Program polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) wskazuje Bełchatów jako jedną z dwóch preferowanych lokalizacji dla drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. Biznes, politycy, samorządowcy, naukowcy i związkowcy połączyli siły, by zwiększyć szanse regionu. M.in. z tego powodu zorganizowano konferencję „Od węgla do atomu. Bełchatów przyszłości”.
Przedstawiciele środowisk naukowych, władz samorządowych, parlamentarzyści wraz ze specjalistami branży elektroenergetycznej i reprezentantami związków zawodowych dyskutowali m.in. na temat wpływu inwestycji na lokalny rynek pracy, energetykę i rozwój gospodarczy. Jest o co walczyć, bo energetyka jądrowa zasypałaby nie tylko dziurę w dostawach prądu, ale też tę na rynku pracy oraz w samorządowych budżetach.
– To w Bełchatowie narodziła się wielkoskalowa produkcja energii, która przez dekady zasilała krajową gospodarkę. Dziś region ten staje przed wyjątkową szansą, by kontynuować swoją misję – tym razem w oparciu o energetykę jądrową. Jako Grupa PGE widzimy Bełchatów jako miejsce, w którym może zostać zlokalizowana druga elektrownia jądrowa w Polsce. To projekt, który buduje bezpieczeństwo energetyczne Polski i może zapewnić tysiące miejsc pracy, stabilne dochody dla samorządów i realne perspektywy rozwoju dla całego regionu – powiedział podczas konferencji Maciej Górski, wiceprezes ds. operacyjnych PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Jacek Kaczorowski, prezes PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, przypomniał, że PGE GiEK już wyłączyła z eksploatacji blok nr 1 w Elektrowni Bełchatów i aktualnie planuje wyłączenie pozostałych bloków w latach 2030-2035/38.
– Dekarbonizacja i wyłączanie bloków Elektrowni Bełchatów spowoduje ubytek mocy w polskim systemie energetycznym o około 5,5 GW – zwrócił uwagę prezes Kaczorowski.
Dodał, że tereny kompleksu Bełchatów mają istotny potencjał dla rozwoju różnych źródeł wytwórczych, w tym potencjał do budowy elektrowni jądrowej. PGE GiEK opracowała wstępną koncepcję inicjatyw inwestycyjnych – rozwojowych dla kompleksu Bełchatów, takich jak siłownie wiatrowe, farmy fotowoltaiczne, magazyny energii, elektrownie gazowo-parowe, elektrownie szczytowo-pompowe oraz źródła jądrowe i mała energetyka jądrowa.
Prezes Kaczorowski zwrócił także uwagę na sejsmiczną aktywność regionu, co dla atomu jest niezwykle ważne. Przypomniał, że kopalnia Bełchatów od 1980 r. posiada stację sejsmologiczną z rozmieszczonymi w terenie stanowiskami sejsmometrycznymi.
– Stacja odnotowała ponad 1300 zjawisk sejsmicznych o magnitudach lokalnych od 1 do 4,6 w skali Richtera. W ostatnich latach obserwowana jest ich niewielka aktywność prowadząca do całkowitego zaniku. Zgodnie z rządowym rozporządzeniem obiekty energetyki jądrowej można lokalizować na terenie, na którym w ciągu dziesięciu tysięcy lat nie wystąpiło trzęsienie ziemi o skali 8 EMS-98, co odpowiada magnitudzie około 7 w skali Richtera – podkreślił prezes.
Dowodem braku wpływu lokalnych wstrząsów sejsmicznych w rejonie kopalni Bełchatów na obiekty energetyczne i górnicze jest zerowe oddziaływanie tych zjawisk od początku ich rejestracji przez kopalnianą sieć sejsmologiczną, zarówno na którykolwiek z obiektów elektrowni i kopalni Bełchatów, jak i obiekty poza wyrobiskami górniczymi.
Prezes podał także łączne dostępne zasoby wód, które mogą być wykorzystane dla eksploatacji bloków jądrowych – wynoszą ok. 13,0 m3/s, przy zapotrzebowaniu do ok. 4 m3/s. Lokalizacja umożliwia również wyprowadzenie mocy z trzech stacji elektroenergetycznych.
W celu przygotowania analizy lokalizacyjnej elektrowni jądrowej w lokalizacji Bełchatów zostało powołane konsorcjum instytucji naukowych i projektowych w składzie: Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Główny Instytut Górnictwa – PIB, Państwowy Instytut Geologiczny – PIB, Poltegor-Instytut – PIB. Jest ono gwarantem wszechstronnego, rzetelnego i obiektywnego przeanalizowania dostępnych dokumentów źródłowych, materiałów i pomiarów dla opracowania analizy lokalizacyjnej.
Bełchatów stoi przed szansą, by w dalszym ciągu być kluczowym ośrodkiem energetyki – tym razem opartej na nowoczesnych, zeroemisyjnych technologiach.
– Bełchatów dostarcza energię milionom Polaków. Chcemy, by ta rola była kontynuowana w nowej rzeczywistości energetycznej. To ogromna szansa dla całego regionu i jego mieszkańców – podkreślił prezes Jacek Kaczorowski.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.