Podatek węglowy (CBAM) nałożony przez Unię Europejską może mieć niszczycielskie skutki dla ukraińskiego przemysłu stalowego i hutniczego – twierdzą specjaliści z firmy konsultingowej GMK Center z Kijowa. Ich zdaniem, bez dofinansowania ze środków UE ukraińskim przedsiębiorstwom będzie trudno sprostać wymogom dekarbonizacji. Komisja Europejska pracuje nad wprowadzeniem wyłączeń, które złagodziłyby skutki dla ukraińskich producentów.
Jak wynika z nowego badania przeprowadzonego przez kijowską filię GMK Center, unijny mechanizm dostosowywania cen na granicach w zakresie emisji dwutlenku węgla może spowodować straty eksportowe Ukrainy sięgające 4,7 mld dolarów w latach 2026–2030.
Jak podano w raporcie, w 2024 r. Ukraina wyeksportowała do UE towary o łącznej wartości 24,8 mld dolarów, z czego 14,5 proc. podlegałoby przepisom dotyczącym podatku węglowego. Według prognoz podatek węglowy dotknie najbardziej sektor żelaza i stali. Wartość eksportu towarów z obu sektorów wynosi obecnie 3,3 mld dolarów.
Łączne potencjalne straty eksportowe w 2030 r. mogą kosztować ukraińską gospodarkę aż 1,6 mld dolarów. Najbardziej dotknięte zostaną gotowe wyroby stalowe, następnie półprodukty stalowe. Według obliczeń GMK straty w pierwszej kategorii mogą wynieść łącznie 899 mln dolarów, a w drugiej 558 mln dolarów.
Dekarbonizacja Ukrainy nie ma bezpiecznego finansowania. Badanie pokazuje ponadto, że w pierwszym roku pełnego wdrożenia CBAM eksport ukraińskiego żelaza i stali może się wiązać z płatnościami CBAM w wysokości 311 mln dolarów. Do 2030 r. podatek CBAM może sprawić, że ukraiński eksport cementu, nawozów, surówki, półfabrykatów i długich elemntów stalowych stanie się niekonkurencyjny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.