- To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu - zapowiedział we wtorek, 4 lutego, premier Donald Tusk. Temat rekonstrukcji gabinetu był ostatnim poruszonym na konferencji prasowej prezesa Rady Ministrów. Zmiany mają zostać wprowadzone po wyborach prezydenckich, których pierwsza tura jest zaplanowana na 18 maja, a ewentualna druga tura ma odbyć się 1 czerwca.
Premier przypomniał, że o spodziewanej rekonstrukcji rządu wspominało w wypowiedziach medialnych kilku członków jego gabinetu. Zaznaczył, że rekonstrukcja będzie wiązać się z oczywistymi konsekwencjami personalnymi, ale nie będzie tak, że „ktoś wyleci za karę”.
- Nie wiem, czy ci, którzy o tym mówią głośno, publicznie zgłaszają się do tej rekonstrukcji jako autorzy czy ofiary, ale to zobaczymy po czerwcu - dodał Tusk.
Ostatnie zmiany w rządzie miały miejsce po wyborach do Europarlamentu. Wówczas Tomasz Siemoniak zastąpił Marcina Kierwińskiego na stanowisku ministra spraw wewnętrznych i administracji, Hanna Wróblewska stanęła na czele resortu kultury i dziedzictwa narodowego zamiast Bartłomieja Sienkiewicza. Nowym ministrem aktywów państwowych został Jakub Jaworowski, zastępując Borysa Budkę. Za Krzysztofa Hetmana ministrem rozwoju i technologii został Krzysztof Paszyk.
Obecnie w skład Rady Ministrów wraz z premierem wchodzi 27 osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.