Na początku stycznia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących. Rząd zdecydował o przekazaniu środków na projekt budowy elektrowni jądrowej. W latach 2025-2030 na wsparcie tej strategicznej inwestycji Polskie Elektrownie Jądrowe otrzymają 60,2 mld zł.
– Elektrownia jądrowa, która powstanie na Pomorzu, to unikatowy projekt w historii Polski. Jego skala i znaczenie dla interesu państwa i bezpieczeństwa energetycznego ma charakter precedensowy. Inwestycja ma osiągać moc elektryczną do 3750 MWe. Dzięki elektrowni jądrowej będzie można przyłączyć do sieci nowe, bezemisyjne bloki wytwarzające energię elektryczną, co pozwoli na zabezpieczenie funkcjonowania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego – czytamy w komunikacie Rady Ministrów.
Dalej czytamy, że Skarb Państwa jest zaangażowany w realizację budowy elektrowni w roli bezpośredniego inwestora oraz gwaranta wierzytelności innych kredytodawców. Model przewiduje, że inwestycja ma zostać sfinansowana w 30 proc. z kapitału własnego i w 70 proc. z kapitału obcego. Finansowanie zewnętrzne będzie zaciągane po wniesieniu wkładu własnego.
Niestety, jak donoszą media, kwestia finansów przy takiej skali inwestycji to sprawa w obecnych czasach niezwykle drażliwa. I tak w Wielkiej Brytanii, gdzie powstaje elektrownia Sizewell C, ekwiwalent 200 mln zł, który już wydano, to niemal dwa razy tyle, co zakładano w 2020 r. A końca budowy nie widać.
„Dziennik Gazeta Prawna” ostrzega (19 stycznia), że koszt wdrożenia amerykańskiej technologii jądrowej jest obecnie o ok. 70 proc. wyższy, niż wynikało to z niewiążącej oferty Westinghouse przedstawionej polskiemu rządowi w 2022 r.
Faktem jest, że budowa polskiej elektrowni atomowej pochłonęła już 2,5 mld zł z naddatkiem, a przecież nie wbito jeszcze nawet pierwszej łopaty. Uruchomienie owych 60 mld zł obiecanych przez rząd ruszy dopiero po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej, czyli nie wcześniej niż w 2026 r.
Wróćmy do konkretów – pierwsza elektrownia jądrowa na Pomorzu to trzy reaktory typu AP1000 od Westinghouse. Zaplanował ją rząd Zjednoczonej Prawicy. Pierwszy reaktor ma powstać w 2028 r. Ale budowa zakończy się w 2035 r. Drugi i trzeci reaktor – zgodnie z założeniami – mają stanąć w Choczewie w 2036 i 2037 r.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.