Spółki obrotu, czyli sprzedawcy energii elektrycznej, z którymi skontaktowała się PAP, oferują energię elektryczną z cenami poniżej ustawowego limitu 693 zł za MWh netto. Jak wskazują, oferty takie to efekt spadku cen na rynku.
Zgodnie z obowiązującą ustawą, do końca 2024 r. samorządy, podmioty pożytku publicznego oraz małe i średnie firmy nie mogą płacić za energię elektryczną więcej niż 693 zł za MWh netto. Zgodnie z przyjętą już przez Sejm i znajdującą się w Senacie nowelizacją ustawy “o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców“, do końca marca 2025 r. limit ten zostanie utrzymany dla samorządów i podmiotów wrażliwych, ale nie obejmie już mniejszych firm.
Sprzedawcy energii elektrycznej informują jednak, że oferują ceny poniżej ustawowego limitu. Również prąd dla biznesu, nie objętego już po 1 stycznia ustawowym limitem nie będzie droższy.
Obecnie klienci otrzymują oferty poniżej ceny maksymalnej (693 zł za MWh netto - PAP) - poinformował PAP sprzedawca największej polskiej firmy energetycznej PGE - spółka PGE Obrót. Oferty, które PGE Obrót składa klientom MŚP i JST odzwierciedlają bieżące notowania cen energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii, okres na jaki składana jest oferta oraz profil zużycia klientów - zaznaczyła spółka.
We wtorek 3 grudnia na TGE podstawowy kontrakt BASE na dostawę energii elektrycznej w I kwartale 2025 r. był notowany na poziomie 447 zł za MWh netto.
Także u prywatnych sprzedawców ceny są niższe od ustawowego limitu. “Możemy potwierdzić, że aktualnie oferowane ceny w tym segmencie pozostają na poziomie niższym od maksymalnych stawek określonych w obowiązujących przepisach“ - powiedział PAP członek zarządu Enefit Dawid Maciejewski.
Jak podkreślił, Enefit nie widzi uzasadnienia dla dalszego utrzymywania zamrożenia cen w obszarze JST, MŚP itd.
- Wierzymy, że polityka cenowa powinna odpowiadać rzeczywistym warunkom rynkowym, co pozwala na bardziej efektywne zarządzanie zarówno przez dostawców, jak i odbiorców. W związku z tym nie widzimy uzasadnienia dla dalszego utrzymywania zamrożenia cen w tym obszarze, gdyż obecny poziom cen już odpowiada założeniom racjonalnej i odpowiedzialnej polityki cenowej - ocenił Maciejewski.
Z podobną sytuacją mają do czynienia klienci Fortuma.
- Jeżeli chodzi o MŚP, to nasi obecni klienci w znakomitej większości nawet nie wiedzą, jaki jest poziom ustawowy w tym roku, gdyż kupują energię dużo taniej w Fortum. Również klienci, którzy dzisiaj szukają ofert na kolejny rok, bez problemu znajdą u nas oferty istotnie tańsze niż poziomy ustawowe - powiedział PAP dyrektor ds. kluczowych klientów Fortum Łukasz Mordasiewicz.
Jak przypomniał, samorządy najczęściej organizują przetargi publiczne na dostawę energii elektrycznej, ale Fortum w nich nie startuje.
- Natomiast rozstrzygnięte w tym roku przetargi zdecydowanie wskazują na ceny niższe niż poziom ustawowy - podkreślił. - W każdym z powyższych przypadków różnica wynosi około kilkunastu-kilkudziesięciu proc. w stosunku do limitu cenowego - zaznaczył Mordasiewicz.
Również oferty Taurona są niższe od ustawowych limitów.
- W naszej ofercie dla firm ceny zaczynają się już od 590 zł za MWh - powiedział PAP wiceprezes spółki Tauron Sprzedaż Krzysztof Czajka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.