Do 2033 r. zobowiązania największych górników w zakresie rekultywacji mogą przekroczyć całkowite zadłużenie branży - informuje portal minning.com. Według nowego raportu Moody’s Ratings, do 2033 r. rosnące zobowiązania spółek górniczych w zakresie wycofania aktywów mogą przewyższyć zobowiązania branży z tytułu zadłużenia.
Koszty rekultywacji środowiska i rekultywacji terenów powypadkowych dla 24 największych spółek górniczych osiągnęły 72 miliardy dolarów w 2023 r., w porównaniu z 40 miliardami dolarów w 2013 r. Według Moody’s kwota ta stanowi około 42 proc. niespłaconego długoterminowego długu branży wydobywczej na koniec roku fiskalnego 2023.
- 24 badane firmy wydały od 1,4 do 1,8 miliarda dolarów rocznie na ARO (m.in. rekultywacja) w okresie 2013–2018. Jednak od 2018 r. ich płatności ARO wzrosły ponad dwukrotnie do około 3,7 miliarda dolarów w roku fiskalnym 2023 — pięcioletnia roczna stopa wzrostu wynosi 18,2 proc. Wzrost ten jest efektem zaostrzenia przez rządy w ostatnich latach przepisów dotyczących górnictwa w celu promowania bardziej zrównoważonych praktyk - czytamy na portalu.
Informuje on, że pod koniec 2023 r. największą rezerwę ARO miała firma Rio Tinto, a kolejne miejsca zajęły BHP, Newmont, Glencore i Vale. Aby to ująć w perspektywie, ARO Rio Tinto w 2023 r. stanowią 32 proc. przychodów. W przypadku BHP i Vale liczba ta wynosi 18 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.