Jastrzębska Spółka Węglowa obniżyła cel produkcyjny do 12,45 mln ton węgla - wynika z piątkowego raportu bieżącego firmy. Pierwotnie JSW informowała, że planuje w tym roku produkcję na poziomie 14 mln ton. Ostatni cel - z lipca br. - wynosił nieco ponad 13 mln ton.
Jak napisano w piątkowym raporcie spółki, jej zarząd dokonał rewizji podstawowych założeń operacyjnych na 2024 r. W związku z powyższym zarząd JSW podaje do wiadomości publicznej cel operacyjny w zakresie produkcji węgla w 2024 r., który został określony na poziomie 12,45 mln ton - przekazano.
Wyjaśniono, że zrewidowana wielkość produkcji węgla uwzględnia brak poprawy wyników składu atmosfery w rejonie ściany N-10 w pokładzie 404/4 w kopalni Pniówek, gdzie doszło do pożaru w grudniu ub. roku, w konsekwencji czego nie ma możliwości likwidacji pola pożarowego i uruchomienia ściany w tym roku.
Zrewidowany cel uwzględnia również zwiększone natężenie skojarzonych zagrożeń naturalnych (metanowego, pożarowego, wodnego, tąpaniami, zawałowego) i ograniczone możliwości doboru skutecznej profilaktyki. Wpływa to na zmniejszony postęp ścian, opóźnienie ich uruchomienia, a w skrajnych przypadkach konieczność wcześniejszego ich zakończenia (utraty części zasobów).
Dodatkowo według spółki wpływ na produkcję węgla w tym roku mają nieprzewidziane utrudnienia podczas likwidacji w kopalni Zofiówka ściany F-1 w pokładzie 408/2 i 408/2-3 (w trakcie demontażu sekcji obudowy zmechanizowanej) - skutkujące opóźnieniem rozruchu ściany F-3 w pokładzie 408/2 i 408/1-2 w tym zakładzie.
Wzięto pod uwagę także zwiększony poziom zanieczyszczenia urobku w kopalni Pniówek ograniczający zdolność netto zakładu przeróbczego, wynikający częściowo z podjętych przez kopalnię działań związanych z koniecznością szybkiej odbudowy frontu wydobywczego po zaistniałym pożarze w grudniu 2023 r.
Na konferencji wynikowej 22 maja br. przedstawiciele JSW deklarowali prace nad przywróceniem bazowego poziomu wydobycia przez odwrócenie skutków zdarzeń i katastrof, które przełożyły się na zdolność produkcyjną w ostatnich kwartałach. Chodzi m.in. o skutki pożarów w kopalni Pniówek w grudniu 2023 r. i Budryk w kwietniu br.
Nawiązywano też do problemów - przede wszystkim geologicznych - z uruchomieniem udostępnianego od kilku lat obszaru górniczego Bzie (obecnie w oparciu o kopalnię wieloruchową Borynia-Zofiówka-Bzie). Deklarowano perspektywę kierunkowych decyzji w zakresie modelu wydobywczego dla obszaru Bzie po otrzymaniu wyników ekspertyz w tym zakresie.
W kwietniu br. na konferencji wynikowej za cały 2023 r. władze spółki oceniały, że produkcja węgla w JSW w br. może wynieść ok. 13,5 mln ton, zaznaczając, że nie są to oficjalne prognozy spółki. Wcześniej JSW podawała, że spodziewa się wyprodukować w tym roku 14 mln ton węgla.
W I kw. br. spółka wyprodukowała 3 mln 122,9 tys. ton węgla, wobec 3 mln 388,5 tys. ton w IV kw. 2023 r. (spadek o 7,5 proc.). W tym produkcja węgla koksowego, na którego produkcji koncentruje się JSW, wyniosła 2 mln 659,3 tys. ton, a energetycznego 722,8 tys. ton; w IV kw. 2023 r. było to odpowiednio 2 mln 689,8 tys. ton i 698,7 tys. ton.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czyli znowu się nagroda będzie należała
Ja się pytam co robi pozostałe 20 tys załogi poza kopalnią Knurów - Szczygłowice ? Tam 5500 ludzi tyra za 10 - Knurów prawie 10 tys. Na dobe, Szczygłowice 12 tys. - od poczatku roku robi to prawie 3.500.000 ton - a reszta ?