Czterech ostatnich górników z zagrożonego rejonu należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Mysłowice-Wesoła, gdzie 10 września doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego, jest właśnie transportowanych na powierzchnię. Jeden z pracowników trafił do szpitala w Ochojcu.
We wtorek, 10 września w KWK Mysłowice-Wesoła w eksploatowanej ścianie 516 w pokładzie 501 na poziomie 665 metrów o godzinie 12.19 wystąpił wstrząs wysokoenergetyczny o energii 4 x 10^5 [J].
W rejonie wstrząsu przebywało 14 pracowników, z czego 9 zostało wycofanych z zagrożonego rejonu o własnych siłach, 4 przebywało jeszcze przez pewien czas w ścianie. Obecnie są w trakcie wyjazdu na powierzchnię.
- Jeden pracownik KWK Mysłowice-Wesoła został poszkodowany, udzielono mu pierwszej pomocy na miejscu. Jest obecnie transportowany do szpitala w Ochojcu. To 49-letni górnik z blisko 16-letnim stażem pracy na kopalni Mysłowice-Wesoła. Doznał urazu głowy - informują służby prasowe spółki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.