Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła odrabianie strat po najgorszym tygodniu dla amerykańskich giełd od początku 2024 roku. Indeks Dow zyskał na koniec dnia prawie 500 punktów. Analitycy spodziewają się, że zmienność na rynkach nadal będzie podwyższona.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,20 proc., do 40.829,59 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 1,16 proc. i wyniósł 5.471,05 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,16 proc. do poziomu 16.884,60 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,35 proc. do 2.098,82 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 12,87 proc., do 19,50 pkt.
W centrum uwagi rynków znajdzie się sierpniowy odczyt CPI w USA, który zostanie opublikowany w środę o 14.30 czasu polskiego. Analitycy spodziewają się, że CPI wyniesie 2,6 proc. rdr oraz 3,2 proc. rdr dla wskaźnika bazowego.
Rezerwa Federalna USA wyda decyzję ws. stóp proc. w środę 18 września. Rynki w pełni wyceniają obniżkę stóp proc. na najbliższym posiedzeniu, przy czym kontrakty terminowe na stopę funduszy federalnych wskazują na 30-proc. możliwość cięcia kosztów kredytu o 50 pb.
Naszym zdaniem ostatnie dane wskazują, że rynek pracy USA nadal się ochładza, ale nie widzimy żadnych oznak gwałtownego pogorszenia warunków aktywności gosp., które wymagałyby obniżki stóp o 50 pb. Co ważne, nie widzimy również żadnych oznak jakiegokolwiek zainteresowania tym tematem w komunikatach Fed - powiedział ekonomista Barclays Christian Keller.
Skłaniamy się ku dużej obniżce o 50 pb. na początku września. Nie sądzę, żeby Fed miał wiele do stracenia, gdyby faktycznie dokonał większej obniżki. To dla nich świetna możliwość, aby ubezpieczyć na wypadek nadejścia słabszych danych - powiedziała Nannette Hechler-Fayd'herbe, dyrektorka ds. inwestycji w regionie EMEA w Bank Lombard Odier w wywiadzie dla Bloomberg TV.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.