Ministerstwo klimatu i inne podmioty publiczne skupiają się na trzech obszarach działań wokół Odry: długofalowej strategii, badaniach nad renaturyzacją i monitoringiem stanu rzeki - poinformowała we wtorek we Wrocławiu szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Jak przekazała Hennig-Kloska po rozmowach z wojewodą dolnośląskim i przedstawicielami samorządów, obecnie ws. problemu Odry wszystkie podmioty skupiają się na zaangażowaniu w trzech obszarach.
- Pierwszy to długofalowa strategia dla Odry prowadząca finalnie do zmniejszenia zrzutów zanieczyszczonej wody do rzeki, m.in. solanki. Są różne wersje i pomysły, które zostaną poddane ocenie pod kątem ekonomicznym, wpływu na środowisko i skuteczności - wyjaśniła.
- Drugi obszar to badania, mające wskazać odpowiednią drogę renaturyzacji rzeki i jak określić nowe funkcje społeczne Odry - stwierdziła minister.
- Trzeci to dodatkowe wyposażenie dla służb oraz prowadzenie bieżącego monitoringu stanu rzeki, zanim jakość wody się poprawi - dodała Hennig-Kloska. Minister podkreśliła, że bieżący monitoring jest potrzebny, aby - jak mówiła - przy kolejnym zagrożeniu móc podjąć działania zapobiegawcze.
Hennig-Kloska powiedziała też, że w ostatnich tygodniach udało się powstrzymać katastrofę na Odrze, której rozmiary - jak mówiła - mogły być zbliżone do tych z 2022 r.
- Udało się to dzięki bardzo dobrej współpracy wszystkich nadodrzańskich województw ze sztabem kryzysowym, który działa w ministerstwie klimatu i środowiska - mówiła.
- W przyszłości musimy sięgnąć po konkretne plany odbudowy ekosystemu, renaturalizacji i doprowadzenia do tego, by stan rzeki odpowiadał oczekiwaniom społecznym i odpowiadał na wyzwania związanymi ze zmianami klimatycznymi - podkreśliła ministra klimatu.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń podkreślił, że badania wód na Odrze, w zależności od potrzeb, przeprowadzane są raz w tygodniu.
- Rozmawiamy o tym w jaki sposób rozwiązać problem zanieczyszczenia Odry kompleksowo i dzisiejsze rozmowy są kolejnym etapem, który, mam nadzieję, przyniesie dużo dobrych wniosków - mówił.
Prezes zarządu NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak zwróciła uwagę, system wojewódzkich funduszy ochrony środowiska jest gotowy do wsparcia stworzenia i wdrożenia strategii długoterminowej dla Odry.
- Jesteśmy teraz na etapie tworzenia strategii na najbliższe cztery lata; one muszą zostać przygotowane od końca września tego roku. Nie wyobrażamy sobie, żeby tematy związane z monitoringiem Odry oraz z szeroko pojęta adaptacją do zmiany klimatu nie znalazły się w tej strategii - mówiła Zawadzka-Stępniak.
Marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz podkreślił, że samorząd województwa w ostatnich latach przekazał środki finansowe na czujniki do badania jakości wody, finansował badania prowadzone przez pracowników naukowych oraz przekazał pieniądze gminom, przez których tereny przepływa Odra.
- Zwracamy tez uwagę na problem jakości wody w dopływach Odry. Dziś mamy taką sytuację, że w ostatnich latach kwestie gospodarki ściekowej były zaniedbywane w gminach. Procesy kanalizacyjne w poszczególnych gminach został niejako wstrzymane - mówił Gancarz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Znowu winne solanki górnicze? A o nowoczesnych rolnikach zapominacie? Już nie nawozi się kilku czy kilkunastu hektarów obornikiem. Dziś dziesiątki czy setki hektarów są zasypywane i zalewane agresywnymi nawozami i chemikaliami. Kopalnie płacą za zrzuty wody. A rolnik? Jak po nawożeniu czy opryskiwaniu wreszcie spadnie deszcz wymywa całą tę agresywną chemię z pól i łąk wprost do rzek i do Bałtyku.