Siódma lokata w rankingu zaufanych zawodów w Polsce, biorąc pod uwagę hejt regularnie wylewający się pod adresem węgla, kopalń i ich pracowników, to naprawdę świetny wynik. Na tym miejscu w badaniu SW Research uplasowali się górnicy. Ufa im 61,8 proc. Polaków. Rok temu to było szóste miejsce, a dwa lata temu ósme. Pierwsze od lat, niezmiennie okupują strażacy.
- Społeczeństwo kolejny rok z rzędu okazało się stabilne w swoich ocenach, zarówno jeśli chodzi o najbardziej, jak i najmniej poważane zawody. Śmiało można powiedzieć, że cała pierwsza szóstka zawodów powtórzyła tak samo dobry wynik, co w 2023 r. praktycznie zachowując dotychczasowe pozycje - podkreślają autorzy rankingu.
Pozycję lidera rankingu czwarty raz obronił zawód strażaka powtarzając wskaźnik poważania sprzed roku, tj. 84 proc. Tuż za nim, również niezmiennie od czterech lat uplasował się ratownik medyczny z wynikiem 83 proc. Laureaci trzeciego miejsca na podium rotują co dwa lata – w latach 2021 i 2023 trzecie miejsce zajął zawód pielęgniarki, w latach parzystych, czyli również w 2024 – zawód lekarza z wynikiem 76 proc. Należy jednak zaznaczyć, że o finalnej kolejności zdecydował zaledwie ułamek procenta.
Analogiczny, dwuletni cykl rotacyjny wyłania się powoli w przypadku pary profesora uczelni wyższej i farmaceuty. W tym roku reprezentant aptekarskiego fachu wyprzedził przedstawiciela świata nauki o 1 punkt procentowy.
- Zwróćmy teraz uwagę na przeciwny biegun rankingu, na którym znajdują się profesje najgorzej ocenione przez Polaków pod względem prestiżu. Przedstawiciele czterech specjalności zajęli niechlubne ostatnie pozycje, w ten samej kolejności co w roku 2023 r. Zaczynając od profesji o najniższym poziomie poważania trafimy kolejno na: influencera (12 proc.), youtubera (13 proc.), działacza partii politycznej (14 proc.) i posła na Sejm (20 proc.) - informują autorzy badania.
W środkowej części rankingu nastąpiło wiele interesujących zmian – zarówno od strony awansów, jak i spadków. Na uwagę zasługuje zawód sędziego, którego dobra passa nie opuszcza od lat – świadczy o tym ostatni skok o 3 pozycji w górę oraz stabilny wzrost od 2021 r. Po dwóch latach spadków swoją pozycję odbudowuje zawód robotnika wykwalifikowanego (tokarz, murarz). Od dwóch lat w rankingu pozycję poprawia pracownik sprzątający, wracając do swojego poziomu z 2021 roku. Przedsiębiorca w dużej firmie – po ogromnym spadku w ostatnim roku wraca do poziomu z lat 2021-2022, notując największy wzrost w tegorocznym rankingu (+5 pozycji). Ciekawa jest też dynamika funkcji ministra – po zeszłorocznym kryzysie, szef resortu awansowałby również o 5 pozycji względem 2023 r. (efekt osłabiła obecność nowych zawodów w rankingu, które zostały ocenione lepiej).
Z kolei, jeżeli chodzi o spadek poziomu prestiżu widać następujące tendencje. Najbardziej spektakularny regres (-6 pozycji) dotyczy zawodu rolnika indywidualnego w średnim gospodarstwie. Jeszcze w 2021 r. przedstawiciele tego zawodu zamykali Top 10 rankingu, aby aktualnie znaleźć się na granicy trzeciej dziesiątki zestawienia. Koniec dobrej passy dla informatyka i analityka systemów komputerowych – po dwóch latach przedstawiciele tej profesji opuszczają pierwszą dziesiątkę i wracają do pozycji sprzed 3 lat. Coraz gorzej postrzegany jest zawód księgowego – po istotnym załamaniu w ubiegłym roku, obserwujemy kolejny spadek - w tym roku o 2 pozycje.
Poważne spadki notują przedstawiciele zawodów związanych z zarządzaniem zasobami ludzkimi. Zarówno trener biznesu (ang. coach) oraz rekruter / pracownik działu HR znaleźli w się w bezpośredniej okolicy tzw. „strefy spadkowej”, wyprzedzając tylko polityków i twórców internetowych, którzy od lat zajmują ostatnie miejsca w rankingu społecznego poważania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Górnik, ksiądz i minister jest coś co ich łączy: wszyscy to PASOŻYTY.
Księdzu ufam jak związkowcowi!