W ruchu Chwałowice kopalni ROW zaprojektowano układy transportowe niestosowane dotychczas w polskim górnictwie węgla kamiennego. Wszystko po to, aby możliwe było transportowanie i rozparcie sekcji obudowy zmechanizowanej o wadze przekraczających 20 ton!
Chwałowiccy górnicy fedrują każdego roku średnio czterema ścianami. Aktualnie prowadzą wydobycie trzema frontami robót. Są to ściany: S/Z I-III w pokładzie 409/2, S/Z I-IIIz w pokładzie 408/1 oraz S/Z I-P2 w pokładzie 405/1/. Miąższości pokładów kształtują się na poziomie od 1,6 do 3 m, wybiegi zaś oscylują w granicach do 500 m. Jeszcze w kwietniu oddana zostanie do rozruchu ściana S/Z I-B w pokładzie 405/1 w miejsce wspomnianej wcześniej S/Z I-IIIz w pokładzie 408/1, która skończy bieg.
– Będzie miała ok. 800 m wybiegu. To dużo jak na możliwości naszego ruchu. Spodziewamy się sprzyjających warunków geologiczno-górniczych. W tym rejonie nie występuje bowiem wiele uskoków ograniczających wydobycie. W ścianie zabudowanych zostało jedynie 78 sekcji obudowy zmechanizowanej. Zamierzamy ją w miarę szybko wyeksploatować. Będzie to węgiel o bardzo dobrych parametrach jakościowych, z którego produkowany jest ekogroszek – podkreśla Sławomir Zegarski, kierownik robót górniczych.
Lecz jak to mawiają górnicy: takie wydobycie, jakie zbrojenie. I tu na wyróżnienie z pewnością zasługuje oddział GZL-1C prowadzony przez sztygara oddziałowego Rafała Świerczynę, wspomagany przez oddział GTD-C, nad którym pieczę sprawuje sztygar oddziałowy Piotr Ficek. To właśnie ci górnicy przeprowadzili zbrojenie ściany I w cz. III pokładu 409/2. Ze względu na skrajnie trudne warunki pracy, związane z nachyleniem sięgającym aż 34 st., konieczne było zaprojektowanie układów transportowych niestosowanych dotychczas w polskim górnictwie węgla kamiennego. Wszystko po to, by możliwe było transportowanie i rozparcie sekcji obudowy zmechanizowanej o wadze przekraczającej 20 t.
– Trasa kolejki podwieszanej spalinowej musiała spełniać wyśrubowane wymogi bezpieczeństwa oraz być przystosowana do pracy w tak skrajnych i trudnych warunkach. Wymogi te spełniły szyny toru jezdnego ZMK-160W o długości 3,0 m, na których poruszała się kolejka podwieszana spalinowa DLZ130F-CR o mocy 97 kW, sile uciągu 200 kN, wyposażona aż w osiem napędów ciernych. Jej sterowanie może odbywać się zarówno z kabiny maszynisty, jak i zdalnie, za pomocą pilota obsługiwanego przez maszynistę poruszającego się z bezpiecznej odległości powyżej kolejki – tłumaczy dalej Marek Duda, główny inżynier górniczy w ruchu Chwałowice.
Aby umożliwić podwieszenie mającej 6,5 m długości sekcji obudowy zmechanizowanej w tak skomplikowanych warunkach, zastosowano specjalną belkę transportową HPM 22 TDS 6/10 TRIO. Operację tę poprzedziły precyzyjne obliczenia przeprowadzone przez chwałowickich inżynierów z Działu GG-3C. Należało wyznaczyć m.in. rozkład ciężaru transportowanej sekcji na poszczególne wózki jezdne oraz zawiesia łańcuchowe, a także działania sił statycznych i dynamicznych, co skutkowało koniecznością zastosowania dodatkowych zawiesi kontrujących w chodniku nadścianowym, czyli badawczo- wentylacyjnym III w pokładzie 409/2.
W celu zwiększenia poziomu bezpieczeństwa znacznie zmniejszono nastaw urządzeń zabezpieczających, takich jak wyzwalacze prędkości ciągnika kolejki oraz wózków hamulcowych z 3,2-2,8 m/s na 1,6-l,8 m/s.
Duży nakład prac projektowych i przygotowawczych związanych z dostosowaniem układów transportowych opłacił się. Bezawaryjnie udało się oddać ścianę do ruchu jeszcze przed wyznaczonym terminem. Ponadto dzięki zaangażowaniu zatrudnionej załogi oddziału GZL-1C, w skład którego wchodzi niespełna stu górników nadzorowanych przez dziewięć osób dozoru ruchu, możliwe było wcześniejsze rozpoczęcie prac związanych z wykonaniem przejezdności, ustawianiem frontu ściany oraz wykonaniem prób ruchowych urządzeń pod obciążeniem.
Poza oczywistymi zyskami ekonomicznymi związanymi z wcześniejszym oddaniem ściany do ruchu i krótszym okresem zbrojenia, pracownicy ruchu Chwałowice kopalni ROW zdobyli nowe doświadczenie i udowodnili, że możliwe jest prowadzenie prac zbrojeniowych w takich warunkach bez zastosowania kolejek spągowych zębatych, których zabudowa i utrzymanie generują znacznie większe koszty.
Za dobrą organizację robót warto pochwalić przodowych: Grzegorza Słowika, Łukasza Czernija, Mateusza Czekałę, Andrzeja Trybusia i Mariusza Kmiecika. Wspólne zaangażowanie oddziałów: GZL I, GTD, GP1 i GZL 2 przyniosło więc spodziewane efekty. Dodajmy, że w ruchu Chwałowice każdego roku likwiduje się i zbroi średnio pięć ścian. Rozcinki nowych frontów robót prowadzone są z dużym wyprzedzeniem, aby zapewnić kopalni ciągłość wydobycia. Aktualnie rozcinane są ściany, które będą w eksploatacji w 2026 r.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A Ty myślisz,że to Sławek redagował ten artykuł? Proszę Cię
Łukasz, oddział hydrauliczny hahaha, zanim ta sekcja dotrze do ściany, to oddziały transportowe muszą ją dowiez od samego szybu.
Sekcje same się poskładalyi same się posterowały. Panie Zegarski dlaczego nic nie jest wspomniane o oddziałach energomaszynowych szczególnie oddziale Hydraulicznym
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.