Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność i Solidarności w Polskiej Grupie Górniczej, 8 marca przed wejściem na spotkanie z Marzeną Czarnecką, minister przemysłu, podkreślił, że oczekuje informacji o tym, co dalej będzie ze spółką. Spotkanie, w którym udział biorą przedstawiciele związków zawodowych działających w PGG, odbywa się w budynku przy ul. Powstańców 30 w Katowicach, który jest zarówno siedzibą tej największej spółki górniczej w Europie, jak i od 1 marca Ministerstwa Przemysłu.
- To mnie interesuje dzisiaj najbardziej. Chcemy rozmawiać o sytuacji w Polskiej Grupie Górniczej. Jeszcze nie wszystkie kopalnie, ale powoli w tym kierunku to zmierza, zasypane są węglem, na który nie ma odbiorów. Energetyka nie cała jeszcze podpisała kontrakty. Pojawiają się nowe władze w spółkach energetycznych i ktoś musi to załatwić - mówił.
Dodał: - W 2022 roku, kiedy wszyscy krzyczeli, że zabraknie węgla i opozycja, i rządzący, sprowadzono tyle tego surowca że jest z nim ogromny problem. Rozumiem, że pani minister sytuację taką zastała, ale ktoś musi to rozwiązać. Zapytamy się pewnie też o umowę społeczną dla górnictwa, ale ten temat będzie poruszony szczegółowo na spotkaniu w przyszłym tygodniu. Pani minister mówiła, że musi zrobić korekty we wniosku do Komisji Europejskiej, więc musimy zapytać, jakie korekty dotyczą PGG. Czy to jest skrócenie żywotności kopalń? Nie wiemy, bo mówi się o korektach, ale bez konkretów - podkreślił przewodniczący Hutek.
Polska Grupa Górnicza to największa polska spółka węglowa. W jej skład wchodzi siedem kopalń: KWK ROW (w jej skład wchodzą ruchy: Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy), KWK Ruda (ruch Bielszowice i Halemba), KWK Piast-Ziemowit (ruch Piast i Ziemowit), KWK Bolesław Śmiały, KWK Sośnica, KWK Staszic-Wujek (ruch Murcki-Staszic i Wujek) oraz KWK Mysłowice-Wesoła. Na koniec 2022 r. spółka zatrudniała łącznie 36 800 osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chyba normalne że jak jest nadwyżka towaru to trzeba kilku producentów zamknąć by zrównoważyć rynek!