Złoto, kadzidło i mirra – takie dary Jezusowi narodzonemu w Betlejem przynieśli mędrcy ze Wschodu, czyli Kacper, Melchior i Baltazar. W Piśmie Świętym co prawda nie padają ich imiona ani ich liczba. Szacuje się jednak, że było ich trzech, w oparciu o liczbę darów, które otrzymał Jezus.
„Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę” – czytamy w Ewangelii według św. Mateusza. Ustalono, że pierwszy z darów pochodził od Melchiora, drugi od Kacpra, a ostatni od Baltazara. Dary te miały wręcz wymiar królewski. Wszystkie były równie wartościowe, oczywiście na owe czasy. Kadzidło kojarzyło się z kultem i obrzędami i tym samym wskazywało na boską naturę Jezusa. Mirra, która była m.in. używana do balsamowania zwłok i namaszczenia, symbolizowała wypełnienie proroctw i była zapowiedzią śmierci Zbawiciela. Złoto natomiast było związane z godnością królewską i można śmiało rzec, że ten status utrzymało do naszych czasów.
Złoty wyścig, Polska na czele
Kruszec ten jest synonimem bogactwa oraz czegoś najlepszego i szczególnego. Nie bez kozery na olimpiadzie pierwsze miejsce jest nagradzane złotym medalem, a bardzo dobry okres to złote lata, złoty wiek lub era. W biznesie mówi się także o złotym interesie. Tą drogą w 2023 r. poszedł Narodowy Bank Polski, który regularnie powiększał rezerwy tego kruszcu.
W kończącym się roku Polska była wiceliderem „złotego wyścigu”. Ustąpiliśmy w tym względzie jedynie Ludowemu Bankowi Chin. NBP za październik oficjalnie podało, że posiada 10,930 mln uncji złota. W listopadzie królewskiego metalu ponownie przybyło. Ile dokładnie, NBP ma podać w tym tygodniu, po zamknięciu tego numeru „TG”. Warto dodać, że pierwszych zakupów bank centralny dokonał w kwietniu. Wówczas było to 15 t. Potem w kolejnych miesiącach było to: 20 t, 14 t, 22,4 t, 15 t, 19,3 t i 6,2 t.
Mówiąc o królewskim metalu, należy zadać sobie pytanie, skąd się wziął na Ziemi. Naukowcy uważają, że złoża metali szlachetnych nasza planeta zawdzięcza bombardowaniu meteorytów. Jest także teoria mówiąca o tym, że całe złoto znajdujące się we wszechświecie powstało w wyniku kosmicznych eksplozji. Trzecia wersja zakłada, że na powstawanie złota mają wpływ trzęsienia ziemi.
Niezależnie od tego do rąk człowieka trafił metal ciężki, miękki i błyszczący, który na dodatek jest najbardziej kowalnym (dającym się łatwo obrabiać) i ciągliwym spośród wszystkich znanych metali. Złoto jest także odporne na kwasy i rozpuszcza się tylko w wodzie królewskiej. To chyba jedyna adekwatna nazwa dla mieszaniny kwasu solnego i azotowego, która daje sobie radę z metalem kojarzonym z królami i władzą.
Złoto jest metalem rodzimym, co oznacza, że cechuje je budowa jednorodna i składa się z atomów tego samego pierwiastka. Występuje ono jako samorodek lub ziarna. Według szacunków do tej pory w historii wydobyto 190 tys. t złota. Według amerykańskiej służby geologicznej jego podziemne zasoby wynoszą ok. 50 tys. ton. Największym pojedynczym źródłem złota w historii był basen Witwatersrand w Republice Południowej Afryki. Wyliczono, że z niego pochodziło ok. 30 proc. całego dotychczasowego wydobycia. Obecnie złoto wydobywane jest głównie w odkrywkowych zakładach górniczych. Stanowią one ok. 60 proc. kopalń tego metalu.
Sztabki ze szlamu
Złoto jest używane przez ludzi co najmniej od epoki miedzi. W zależności od obszaru był to okres określany od 5000 do 2000 lat p.n.e. Szacuje się także, że ok. 5600 lat p.n.e. w Egipcie wykorzystywano ten metal do tworzenia ozdób. Kruszec ten zdobił grobowce i piramidy. Ponadto z hieroglifów możemy dowiedzieć się sporo o jego wykorzystaniu i stosunku do tego metalu. Szacuje się, że to właśnie w tym rejonie świata działały pierwsze duże - oczywiście jak na ówczesne realia - kopalnie złota.
Złoto przyczyniło się także do powstania pierwszego międzynarodowego systemu walutowego. Był to system waluty złotej, w którym standardowa jednostka pieniądza jest odpowiednikiem wartości określonej wagi złota oraz w którym emitenci pieniądza gwarantują, pod określonymi warunkami, wymianę wydanych pieniędzy za złoto o tej wadze. Wykształcił się pod koniec XIX w. i funkcjonował do wybuchu I wojny światowej. Oczywiście już wcześniej złoto było wykorzystywane jako środek płatniczy, podobnie jak inne kruszce. W roku 654 p.n.e. starożytni Chińczycy wybili pierwsze złote monety. W tym czasie Grecy wprowadzili do obiegu monetę stworzoną z mieszanki złota i srebra.
Z biegiem czasu system płatniczy jednak mocno ewoluował i nikt już nie nosi sakiewki z monetami, a wypchany portfel zastępuje zgrabna plastikowa karta lub telefon z odpowiednią aplikacją, w którym znajduje się także ok. kilku setnych gram złota. Znajdziemy je też w innych sprzętach elektronicznych. Oczywiście złoto będzie się mocno kojarzyć z biżuterią, co jest zupełnie naturalne. Jego potencjał wykorzystuje się także w medycynie, przemyśle kosmetycznym oraz kosmicznym.
W przeszłości wydobycie złota w naszym kraju cieszyło się popularnością. Przykładem najstarszej kopalni w Polsce jest Złoty Stok. Pierwszy zapis o prowadzonych w niej pracach górniczych pochodzi z 1273 r. Wydobywano tam głównie rudę arsenu wykorzystywaną do produkcji półprzewodników, szkła oraz w garbarstwie, jak również złoto - 2,8 grama na tonę urobku. Odzysk złota prowadzono w niej do 1960 r., kiedy ostatecznie zaprzestano eksploatacji na skutek naturalnej cyrkulacji wody.
Na przestrzeni całego okresu wydobywczego, tj. w ciągu ponad 700 lat, wydobyto tam ok. 16 ton czystego złota. Z czasem, w latach 70. minionego wieku, rozpoczęto odzyskiwanie złota również przy rafinacji miedzi. Początkowo w dziesiątkach kilogramów, następnie w setkach, aby w połowie lat 90. pozyskać zaledwie pół tony złotego kruszcu rocznie.
Największym polskim potentatem na rynku metali szlachetnych jest obecnie spółka KGHM Polska Miedź, znajdująca się w światowej czołówce producentów srebra.
KGHM produkuje rocznie około 1300 ton srebra oraz około 3 ton złota. Produkcja odbywa się w Wydziale Metali Szlachetnych na terenie Huty Miedzi Głogów. Oba metale szlachetne uzyskiwane są ze szlamu anodowego powstającego w procesie rafinacji elektrolitycznej miedzi.
Złoto KGHM sprzedaje w sztabkach o wadze 0,5 kg, 1 kg, 4 kg, 6 kg lub 12 kg, z pewnymi odchyłami w jedną i drugą stronę. Z kolei srebro oferowane jest w dużych sztabach (tzw. gąskach) o wadze od 29,5 do 32,6 kg oraz w postaci granulatu pakowanego w worki.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.