Pasterka, uroczysta nocna msza święta Wigilii Bożego Narodzenia, jest nabożeństwem szczególnym. Zwłaszcza jeśli jest sprawowana w wyjątkowym miejscu, jakim jest kaplica św. Kingi w bocheńskiej kopalni soli. Nietypowa jest także pora, w jakiej sprawowane jest to nabożeństwo, ponieważ bocheńska kopalnia zaprasza na pasterkę w godzinach porannych.
W tym roku msze święte pasterkowe odbyły się w niedzielę, 24 grudnia, o godzinie 8.30 oraz 11.00. Wzięło w nich udział 650 osób - górników, członków ich rodzin oraz turystów. Zjazd do kopalni odbył się szybem Campi.
Pasterka 2023 w bocheńskiej kopalni. Fot. Kopalnia Soli Bochnia
Tradycja organizacji podziemnych pasterek w bocheńskiej kopalni sięga 1865 roku. Wtedy to poświęcono podziemną kaplicę i nadano jej imię bł. Kingi. W pierwszej bożonarodzeniowej mszy udział wzięli wszyscy górnicy pracujący w podziemiach kopalni wraz z rodzinami. Pasterki odbywały się tam regularnie do 1939 roku. Wybuch wojny przerwał ten piękny zwyczaj aż na czterdzieści lat. Podziemne pasterki wróciły dopiero w 1980 roku. Pierwszej po tak długiej przerwie przewodniczył biskup tarnowski Jerzy Ablewicz.
Podziemna pasterka to wielkie wydarzenie w kopalni. Kaplica jest wtedy pięknie przystrojona, niejako przywdziewa swój świąteczny, bożonarodzeniowy płaszcz, wprowadzając atmosferę podniosłości, święta. Uroczystość nabiera szczególnego, świątecznego charakteru również za sprawą pięknych kolęd w wykonaniu Orkiestry Dętej Kopalni Soli w Bochni.
Niezmiennie od lat ogromnym zainteresowaniem uczestników cieszy się kawerna z całoroczną szopką betlejemską. W jej wnętrzu znajduje się drewniany żłóbek, w którym leży figurka Dzieciątka Jezus wykonana z gipsu. W szopce znajdują się również figurki zwierząt oraz gipsowe odlewy Najświętszej Marii Panny oraz św. Józefa, są też czterej pasterze i trzej królowie. Dolną część kawerny zdobią drewniane makiety budynków, a wśród nich chata ze strzechą, altana, a nawet buda z psem, studnia i dom z gankiem. Większość obiektów umieszczonych w podziemnej szopce to dzieła artystów samouków, takich jak Józef Kępa czy Stefan Wojtas – emerytowany górnik, rzeźbiarz.
Kaplica św. Kingi znajduje się na głębokości 217 m, na poziomie August. Najpierw, w 1747 r., utworzono tam niewielką wnękę, a w niej kaplicę Aniołów Stróżów. W XIX wieku znacznie ją powiększono, zmieniając też patronat. Wreszcie w latach 1921-1922 odbył się solidny remont kaplicy. Wtedy to wykuto z boku kaplicy wnękę, a w niej w 1921 r. urządzono szopkę betlejemską. Potem, w 1922 r., przy zachodnim ociosie kaplicy w caliźnie została wykuta ambona. Ma interesujący, kielichowy kształt.
Cóż więc znajdziemy w kaplicy prócz szopki? Przede wszystkim przywieziono tutaj relikwie św. Kingi, patronki górników solnych, kanonizowanej w 1997 r. przez papieża Jana Pawła II podczas mszy w Starym Sączu. W kaplicy umieszczono również filary solne, podtrzymujące stół ołtarza, przy którym św. Jan Paweł II odprawił mszę świętą kanonizacyjną.
W ołtarzu głównym umieszczony został obraz, na którym przedstawiono scenę znalezienia pierwszych brył soli kamiennej przez św. Kingę. We wschodniej części kaplicy, czyli naprzeciwko ambony, umieszczono ołtarz boczny. Dominuje w nim obraz św. Barbary, patronki wszystkich górników, ale odbiegający od standardowych wizerunków tej świętej. Barbara trzyma w dłoniach gałązkę palmy i krzyż, otoczona jest aniołami. Poniżej świętej widzimy sceny pożaru kopalni z 1875 r. oraz pracujących górników solnych. Autorem tego obrazu jest górnik Antoni Katra.
Szopka bożonarodzeniowa w kaplicy widoczna jest na pierwszym planie. W odróżnieniu od niej nieco schowany jest Grób Pański, usytuowany we wnęce solnej pod chórem. To miejsce określane jest jako Kaplica Solidarności. Akcentów pasyjnych jest zresztą więcej. Mamy więc grupę rzeźb tworzących Grupę Ukrzyżowania, datowanych na XVII w. Przedstawiają one Chrystusa na krzyżu, Matkę Bożą Bolesną oraz św. Jana Ewangelistę. Oprócz tego w kaplicy umieszczone zostały drewniane figury barokowe, przedstawiające św. Elżbietę i św. Mikołaja, jak również kilka figur solnych. To św. Kinga, św. Wojciech, św. Jan Nepomucen czy św. Tomasz z Akwinu. Rzeźby te wykonane zostały na przełomie XIX i XX w. przez rzeźbiarza Józefa Markowskiego. Jest też współczesna rzeźba św. Jana Pawła II.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.