Środowa, 15 listopada, sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Inwestorzy w dalszym ciągu analizują dane o inflacji w październiku w USA, które wzbudziły nadzieje na zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych przez Fed, a nawet początek ich obniżek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,47 proc., czyli ponad 160 punktów i wyniósł 34.991,21 pkt. Indeks rośnie czwarty dzień z rzędu.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,16 proc. i wyniósł 4.502,88 pkt.
Nasdaq Composite zyskał 0,07 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.103,84 pkt.
Inwestorzy w środę byli w dobrych nastrojach po nieoczekiwanym spowolnieniu inflacji w USA za październik, co wzmocniło przypuszczenia inwestorów, że cykl podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną dobiegł końca.
- Wygląda na to, że wróciły dobre nastroje. Rynek zaczyna wyceniać możliwość obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a także w Europie. Myślę, że wzrost na rynku akcji będzie kontynuowany w 2024 r., podobnie jak na rynku obligacji, z zastrzeżeniem co do sytuacji międzynarodowej, która pozostaje skomplikowana ze względu na wojnę w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie i napięcia handlowe z Chinami - powiedział Carlo Franchini, dyrektor ds. klientów instytucjonalnych w Banca Ifigest.
- Czy naprawdę w przyszłym roku zobaczymy obniżki stóp proc. w USA o 100 pb.? Mam co do tego pewne wątpliwości, ale nie będę walczył z tym rajdem na rynku akcji - zajmowanie krótkich pozycji jest obecnie po prostu szalenie kosztowne - powiedział Francois Rimeu, strateg w La Francaise Asset Management.
Matthias Born, dyrektor ds. inwestycji i akcji w Berenberg Wealth & Asset Management, powiedział, że spodziewa się dalszego wzrostu cen akcji do końca roku w związku z optymizmem co do zakończenia zacieśnienia polityki pieniężnej w USA.
Stopy procentowe pozostaną czynnikiem napędzającym dynamikę wzrostu w krótkim okresie, ale ryzyko związane ze słabszymi zyskami spółek utrzymuje się. Możliwe, że w pierwszym kwartale przyszłego roku rynki ponownie staną sprzed trudnościami, gdy uwaga skupi się ze stóp procentowych na gorszych wynikach - wskazywał.
- Rynek jest obecnie dość wrażliwy na temat stóp procentowych. W Europie ulubione przez inwestorów są zwłaszcza spółki o małej kapitalizacji, bo są naprawdę tanie i niedoszacowane - powiedział Ulrich Urbahn, szef strategii i nadań wielu aktywów w firmie Berenberg.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.