- Luka w przychodach Polskiej Grupy Górniczej może przekroczyć 5 mld zł; zgodnie z umową społeczną dla górnictwa firma będzie potrzebować pomocy publicznej, której dotąd nie przewidziano w budżecie państwa na 2024 r. - powiedział we wtorek w Radiu eM szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Polska Grupa Górnicza dotąd nie skomentowała tych doniesień.
W październiku prezes największej górniczej spółki Tomasz Rogala oficjalnie potwierdził, że z powodu mniejszej sprzedaży węgla i zmniejszonych przychodów w przyszłym roku firma będzie potrzebować budżetowego wsparcia. Nie podał jednak prawdopodobnej skali potrzeb w tym zakresie.
W porannej rozmowie na antenie archidiecezjalnego katowickiego Radia eM, Dominik Kolorz ocenił, że biorąc pod uwagę mocny spadek cen węgla, a także - jak powiedział - zasypanie energetyki i ciepłownictwa importowanym węglem, kupionym po wysokich cenach z roku 2022 i połowy roku 2023, w PGG zabraknie struktury przychodowej.
Mówi się o tym, że zabraknie tej struktury przychodowej w wysokości ponad 5 mld zł, niektórzy nawet mówią o 7 mld zł - powiedział lider regionalnej Solidarności, wskazując, że w projekcie budżetu nie przewidziano środków na wsparcie PGG.
- Jest duże, duże niebezpieczeństwo, że najzwyczajniej w świecie tych pieniędzy w tym budżecie dla PGG się nie znajdzie - ocenił związkowiec, przypominając, że mechanizm wsparcia w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń wynika z podpisanej w maju 2021 r. umowy społecznej między związkowcami i przedstawicielami rządu.
- Umów należy dotrzymywać. Jest ciągłość władzy - bez względu na to, który z przedstawicieli którego rządu na coś się umawia z przedstawicielami strony społecznej - powiedział Kolorz, przypominając przedwyborcze deklaracje przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej o respektowaniu umowy społecznej oraz doprowadzeniu do jej szybkiej notyfikacji przez Komisję Europejską.
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności zwrócił uwagę, że trudna jest obecnie nie tylko sytuacja PGG, ale także spółki Tauron Wydobycie, która od blisko roku działa już poza strukturą Grupy Tauron.
- Praktycznie rzecz biorąc wszystkie grupy energetyczne-węglowe potrzebują dofinansowania, potrzebują pomocy publicznej - tak to jest skonstruowane, tak to jest zapisane w umowie społecznej, i tak to powinno być - zaznaczył Kolorz w radiu eM.
Stworzona na kanwie umowy społecznej z 2021 roku ustawa umożliwia subwencjonowanie kopalń w postaci budżetowych dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych. W ub. roku PGG otrzymała z tego tytułu ok. 1,4 mld zł: 800 mln zł w gotówce oraz 600 mln zł w obligacjach. Na początku tego roku spółka zadeklarowała niekorzystanie z dotacji w roku 2023, zamierza natomiast wnioskować o nie w przyszłym roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Brawo PGG a gdzie związki były aby przypilnować majątku
Darek, ty to se możesz wypłakać swej mamusi mule jeden.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Trzeba w końcu powiedzieć DOŚĆ!!! Jak można do tego doprowadzić skoro przez dwa lata mieliśmu rekordowe ceny surowca. Popyt był rekordowy czym sam sie chwalił zarząd spółki PGG , Sklep internetowy cuda nie widy i teraz okazuje sie że PGG nie ma pieniędzy?? A mozę NIK musi wejsć do spółki
Tak to jest jak jest przerost niepotrzebnych etatów ,nie na dole, na dole ludzi do fizycznej roboty brakuje
Marnotrawstwo, nepotyzm, wysokie nagrody PGG tylko tak dalej, a wyjdziecie na prostą. P. S. Nie godzę się na wydawanie pieniędzy z budżetu, naszych wspólnych pieniędzy. Lepiej zamknąć 2 kopalnie i będzie spokój.
Jak wy to sobie wyobrazacie?wszyscy w kraju zaciskaja pasa a wy sie robicie podwyzki inflacyjne 4razy po 2,5tys wyplacacie barborka 10000 tys 14 stka 10000 wyplaty co miesiac 10000tys. Bony za kazdy dzien55zl1100miesiac w firmie ktora jest bankrutem a teraz potrzeba 5mld zeby mogla dalej dojic z podatkow innych obywateli ktorzy jak ich zaklad pracy pada to musza szukac innej pracy .Zadam aby wszyscy byli tak samo traktowani tak samo bez wyjatkow panowie zwiazkowcy trupa nik na sile nie musi utrzymywac .Powiedzcie swoim pracownikom ze maja sobie pracy szukac
Mówią że politycy kradną, że mafe vatowski, a ja uważam że najwięksi zlodzieje którzy wyprowadzają pieniądze z budżetu to te kopalnie i te związki których jest x nie do policzenia. Zaraza od lat, szarańcza budżetu, ciągle mało, gadają żeby skosztować pracy pod ziemią - to idź do pracy na powierzchni jak Ci nie pasuje. Ale co to to nie, bo wyciągnie ręki po pieniądze to ich domena. Parodia że utrzymuje się te kopalnie zoombie, wywalić na pysk i do uczciwej pracy ryle.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Żądam , aby każdy górnik z PGG oddał do budżetu państwa po 5 tyś. złotych. W grudniu. W styczniu kolejne 5 tysięcy i tak co każdy miesiąc. Nie należy wam się nic. Gdyby w normalnej firmie ktoś miał taką wydajność pracy jak wy , przy tych cenach produktu , który sprzedajecie , to wszystkich was powinni wywalić na bruk Życzę wam jak najgorzej , tępe tyle. Bez pozdrowienia.
Ziętek z Kolorzem mówią to co wszyscy wiedzą!I wraca tylko podatniku daj Może by zaproponowali odciążenie spółki i wyprowadzeniem sie za bramy związkoli na wikt członków lub na dół do roboty?!Po tych cenach węgla z ostatnich dwóch lat narobić tyle długu to sztuka To chyba wszystko by nie dać górnikom podwyżek w 2024 r !
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Jaką pomoc publiczną? Gdy wszyscy zaciskają wokół pasa to związki zawodowe krzyczą podwyżek i ekstra premii mimo kryzysu. Dostali podwyżki, do tego inflacyjne, dodatkowe premie a później stali od 7 rano pod biurowcem żeby jeszcze wyszarpać 15 złotych dofinansowania do karty Benefit. Tylko prywatyzacja!