W należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych załogi szykują już nowe fronty robót na kolejne miesiące i lata. Do eksploatacji przygotowywana jest m.in. ściana 596 w pokładzie 325/1.
Szykowany front robót eksploatacyjnych będzie miał wyższą furtę niż obecnie fedrowane ściany – ok. 2,4 m. Co istotne, rozpocznie tam pracę zupełnie nowy kompleks ścianowy, wyprodukowany na bazie dokumentacji powstałej w Zakładzie Remontowo-Produkcyjnym Polskiej Grupy Górniczej w Bieruniu.
– Ze ścianą 596 i sprzętem wiążemy spore nadzieje. Kompleks jest szyty na miarę naszych potrzeb. Sekcje mają zakres roboczy od 1,40 do 2,30 m. Oddział zbrojeniowo-likwidacyjny GZL posiada ogromne doświadczenie w zbrojeniu. Ściana musi być gotowa na początku grudnia, tak aby załoga oddziału G2 mogła płynnie do niej przejść po zakończeniu wydobycia w ścianie 615. W tym rejonie mamy złoża surowca o wysokich parametrach jakościowych. Nie przewidujemy wystąpienia zaburzeń geologicznych. Jeśli tak się stanie, to z nawiązką wykonamy nasze zadania produkcyjne – relacjonuje Paweł Mijalski, nadsztygar górniczy, któremu powierzono odpowiedzialność za terminowe uzbrojenie nowego frontu eksploatacyjnego.
Jak wiadomo, roboty przygotowawcze służą udostępnieniu nowych pokładów węgla i przygotowaniu frontów wydobywczych. Dla górników z oddziału GZL początek przyszłego roku zapowiada się wyjątkowo pracowicie. Będą bowiem musieli uzbroić ściany: 620 i 597 w pokładach 326 i 325/1. W perspektywie jest również pokład 318, w którym wydobycie rozpocznie się w 2025 r. Tam prace przygotowawcze już się rozpoczęły. W przygotowaniu jest cała infrastruktura tego pokładu.
– Wracamy do poziomu 300, pokładu fedrowanego przez naszych ojców. Jest tam zaplanowanych kilka ścian o nieco większych wybiegach, nawet sięgających 1300 m. Przed laty zakończono eksploatację tego rejonu kopalni. Były wówczas inne plany produkcyjne, inne priorytety. Teraz nie ma żadnych przeciwwskazań, aby ponownie podjąć wydobycie w tym rejonie – uchyla rąbka tajemnicy o planach kopalni Bolesław Śmiały Robert Kamiński, kierownik robót górniczych ds. robót przygotowawczych.
Kierownictwo łaziskiej kopalni solidnie przygotowuje się do podjęcia kolejnych wyzwań, inwestując m.in. w nowy sprzęt, w tym w transport kolejkami podwieszanymi. Nowymi wyrobiskami przemieszczane będą ciężkie elementy niezbędne do zbrojenia ścian, a także załoga. Nowe fronty robót eksploatacyjnych, które ruszą w 2025 r., zlokalizowane są bliżej szybu zjazdowego niż obecnie, co z pewnością nie pozostanie bez wpływu na wyniki ekonomiczne.
Załoga kopalni Bolesław Śmiały jest pełna optymizmu i przekonania, że przyszłość zakładu pod kątem realizacji zadań produkcyjnych jest niezagrożona. – Żywimy głęboką nadzieję, że będzie nam dane fedrować jeszcze przez długie lata – zapewniają górnicy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.