Na początku lat 90., podczas przemian społeczno-gospodarczych, powstało sporo spółek działających w branży górnictwa węgla kamiennego, które przejęły niektóre zadania realizowane wcześniej przez kopalnie. Wiele z nich działa do dzisiaj. Co cieszy, są w dobrej kondycji organizacyjno-finansowej.
– Początki naszej firmy sięgają roku 1962, kiedy to utworzony został Oddział Pomiarów i Automatyki przy kopalni Rymer Rybnickiego Okręgu Węglowego, od 1993 roku funkcjonujemy jako OPA-ROW Sp. z o.o. – mówi Jarosław Szostek, prezes zarządu, zapewniając jednocześnie, że firma jest w dobrej kondycji i się rozwija, pozyskując nowe rynki zbytu na swoje usługi. Jesteśmy pewnym i dużym pracodawcą w regionie. Sytuacje, gdzie pracownicy odchodzą z firmy, są marginalne. Stabilna jest też sytuacja finansowa spółki. Mamy zapewniony portfel zamówień na najbliższe lata oraz wiele pomysłów na przyszłość. Można nawet powiedzieć, że dzięki wytężonym działaniom marketingowym, jak i wdrażanym nowym rozwiązaniom, pozycja OPA-ROW w biznesie ciągle rośnie – relacjonuje prezes OPA-ROW, pełniący tę funkcję już drugą kadencję.
Najważniejsi są ludzie
Obecnie w firmie pracują 234 osoby. To głównie mężczyźni, co wynika ze specyfiki branży. Jak się zarządza takim zespołem? – Chyba łatwiej niż złożonym z kobiet (śmiech). A tak na poważnie, zarządzanie zasobami ludzkimi to skomplikowany proces, polegający na szukaniu balansu pomiędzy wieloma kluczowymi czynnikami. Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby. Sztuką jest utrzymanie równowagi. Dodam, że dla znacznej większości naszych pracowników praca w OPA-ROW jest pierwszą i zarazem ostatnią, przed przejściem na emeryturę, a to pokazuje, jakim stabilnym i dobrym pracodawcą jest nasza spółka – wyjaśnia prezes Szostek, który przyznaje także, że o sile i potencjale firmy, a przy tym odpowiedniej pozycji na rynku, decydują ludzie. – Osiągnięcie sukcesu nie byłoby możliwe bez załogi, która była, jest i będzie najważniejszym kapitałem naszej firmy. Zatrudniona kadra inżynieryjno-techniczna to najlepsi specjaliści, którzy podołają każdemu zadaniu w swojej branży – przekonuje prezes.
Dbając o załogę, w firmie podejmowanych jest wiele działań, mających na celu zbudowanie miłej, rodzinnej atmosfery. – Załoga jest naszym największym dobrem. Staramy się dbać o pracowników, także tych emerytowanych, a forma pikników, wycieczek czy biesiad pozwala na wspólne spędzanie wolnego czasu. Dodatkowym atutem jest fakt, że podczas takich spotkań nasi pracownicy ujawniają swoje ukryte talenty, np. muzyczne… Trzeba też pamiętać, że przy ponad dwustuosobowym zespole trudno jest utrzymywać stały, bezpośredni kontakt z załogą, a takie spotkania to umożliwiają – mówi Danuta Kucza, zastępca prezesa zarządu ds. ekonomiczno-finansowych.
Trudny rynek pracy i innowacje
Spółka OPA-ROW przez wiele osób ze środowiska górniczego postrzegana jest jako innowacyjna. Podobnie patrzy na to Marek Kryciński, zastępca prezesa zarządu ds. technicznych. – Z jednej strony, jesteśmy trochę konserwatywni, trzymamy się sprawdzonych rozwiązań, które już wielokrotnie zastosowywaliśmy w układach zasilania maszyn wyciągowych oraz podczas budowy i modernizacji obiektów energetycznych. Z drugiej strony, nasi inżynierowie ciągle wykonują nowe, innowacyjne urządzenia, a także doskonalą się w projektowaniu najnowocześniejszych układów automatyki. Dzięki temu możemy podejmować takie tematy jak ukończona przez nas w tym roku budowa układu wyprowadzenia mocy z jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych (o mocy 60 MW). Idąc dalej, innowacyjność można rozumieć jako podejmowanie się nowych wyzwań i „wchodzenie” w nowe branże. Dla przykładu, jeszcze kilkanaście miesięcy temu branża chłodnicza była dla nas „carte blanche”, a obecnie uczestniczymy w realizacji kolejnego dużego tematu, tym razem o mocy chłodniczej ponad 7 MW – informuje Kryciński. Odnosząc się także do trudnego rynku pracy w przemyśle górniczym na Śląsku – rynek się kurczy i tego procesu nie zatrzymamy. Zresztą jeden z prezesów spółek węglowych w Polsce powiedział, że górnictwo „zabije” brak rąk do pracy. Dzisiaj obserwujemy zmniejszone zainteresowanie podjęciem pracy w tej gałęzi gospodarki, choć uczciwie trzeba przyznać, że obecne nasze potrzeby są w 100 proc. zaspokojone. Kolejnym aspektem jest obniżenie poziomu wykształcenia kandydatów do pracy, ale ten problem rozwiązujemy dzięki szkoleniu nowych pracowników przez tych bardziej doświadczonych. Taki model sprawdza się u nas od lat – zapewnia zastępca prezesa OPA-ROW.
Spółka globalna
Zarząd OPA-ROW odważnie patrzy w przyszłość. – Dziś kierujemy swój wzrok ku odnawialnym źródłom energii, energoefektywności, procesom sterowania w ramach przemysłu 4.0 czy sztucznej inteligencji, przy równoczesnym wzmacnianiu swojej pozycji na rynku wydobywczym, który powinien być dalej głównym źródłem naszej działalności przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Dodatkowo widzimy się jako spółka globalna, w większym zakresie niż teraz. Górnictwo to nie tylko węgiel, a nasze rozwiązania w maszynach wyciągowych, stacjach wentylatorów, napędach hydraulicznych, czy w układach centralnej klimatyzacji mogą znaleźć zastosowanie w zakładach górniczych wydobywających miedź, cynk, ołów, nikiel czy sól potasową na całym świecie – wylicza Tomasz Szulik, zastępca prezesa zarządu ds. marketingu i rozwoju. Zachęca także do aplikowania na wolne stanowiska w OPA-ROW. – Poszukujemy zarówno doświadczonych pracowników, jak i absolwentów zaczynających swoją ścieżkę kariery. Zapraszamy do nas inżynierów i techników w specjalności elektrycznej i mechanicznej, a także automatyków, elektroników, programistów i projektantów. Aktualna lista zawsze jest dostępna na naszej stronie internetowej – mówi Tomasz Szulik.
Ważna stabilizacja i wyzwania
Danuta Kucza zapewnia, że dla spółki ważna jest także społeczna odpowiedzialność biznesu. – To jest bardzo proste. Jak masz, to się dziel, taka filozofia zawsze nam przyświecała. Staramy się w miarę możliwości wspierać konkretne osoby potrzebujące pomocy, lokalne społeczności, takie jak kluby sportowe, szkoły i przedszkola, zespoły kulturalne związane z naszym miastem, a przede wszystkim dzielnicą Niedobczyce (tam mieści się siedziba spółki – przyp. red.), a także prowadzić zakupy w myśl tej zasady. Niech za przykład posłuży fakt, że od wielu lat kartki okolicznościowe wykonują dla nas podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej z Czerwionki-Leszczyn. Zresztą ta część naszej działalności była jednym z powodów, dla których w nazwie ronda w Niedobczycach umieszczono nazwę naszej firmy – wyjaśnia zastępca prezesa ds. ekonomiczno-finansowych.
Czego można życzyć firmie w obliczu obchodów 30-lecia działalności? – Chyba najbardziej stabilnego otoczenia. Mówimy o stabilizacji legislacyjnej, prawnej, gospodarczej. Ostatnie lata z epidemią covid, wojną na Ukrainie, wydłużeniem łańcucha dostaw, spowodowały, że ta stabilizacja została zachwiana. Życzymy sobie także nowych wyzwań, takich technicznych, rozwijających nasze kompetencje i zwiększających portfolio naszych usług – dodaje na zakończenie Jarosław Szostek, prezes zarządu OPA-ROW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.