W pobliżu duńskiej wyspy Bornholm ma powstać tak zwana wyspa energetyczna. Będą to morskie farmy wiatrowe, położone około 20 km na południe od wyspy i podzielona na swa sektory. Do połowy grudnia br. jest czas na składanie wniosków i uwag do dokumentacji, przedstawionej stronie polskiej przez Duńczyków.
Duńczycy planują, na podstawie Porozumienia klimatycznego dla branży energetycznej i przemysłowej z 22 czerwca 2020 r., stworzyć dwie wyspy energetyczne. Jedna ma powstać na Morzu Północnym, a druga na Morzu Bałtyckim. Ta druga znajdować się będzie około 80 km od Kołobrzegu.
Jak wynika z dokumentacji przedłożonej przez stronę duńską, planuje się zająć na potrzeby elektrowni wiatrowej dwa sektory na Morzu Bałtyckim. Pierwszy z nich to Bornholm I, który jest podzielony na Bornholm I Południe (o powierzchni 118 km kw.) i Bornholm I Północ (o powierzchni 123 km kw.). Drugi sektor nosi nazwę Bornholm II i zajmuje powierzchnię 410 km kw. Miejsca te usytuowane są około 20 km na południe i południowy zachód od wyspy Bornholm.
Tak powstała morska elektrownia wiatrowa ma posiadać moc powyżej trzech gigawatów. Planowana całkowita wysokość morskich turbin wiatrowych ma wynieść do 330 m. Prąd elektryczny będzie przesyłany podmorskimi kablami na wyspę Bornholm. Kable mają też połączyć Bornholm z wyspą Zelandią. Dodatkowo, jak zapisano w dokumentacji, na wyspie Bornholm wyodrębniony został obszar o powierzchni około 1340 ha pod budowę instalacji wysokiego napięcia oraz kabli lądowych. Obszar ten wyznaczono na terenie gminy Bornholm, w południowej części wyspy. Miejsce te znajduje się w odległości około 1 km na południe od miejscowości Nylars, Lobbæk i Aakirkeby.
W związku ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym, dokumentacja przedsięwzięcia została przekazana przez Duńczyków stronie polskiej, do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.