Państwowy Instytut Geologiczny opublikował końcowy raport w sprawie zapadlisk w Trzebini. Okazuje się, że występują one również poza granicami eksploatacji, prowadzonej przez kopalnię Siersza do lat 1999-2001, kiedy to została zlikwidowana.
Kopalnia Siersza, mimo, że od lat nie istnieje, nadal sprawia ogromne kłopoty. W najnowszym raporcie PIG czytamy, że zagrożeniem są również stare, zlikwidowane leje zapadliskowe. Łącznie na obszarze oddziaływania dawnej kopalni jest 527 zapadlisk, w tym 61 najpoważniejszych! Niestety znajdują się w buforze 20 m od głównych dróg, obszarów zabudowanych, cmentarza, ogródków działkowych oraz nasypu kolejowego.
W raporcie czytamy, że: - Dzięki kompleksowej inwentaryzacji deformacji górniczych w obszarze oddziaływania dawnej KWK Siersza z wykorzystaniem nowoczesnych metod zdalnych i prac terenowych, dziś już wiemy m.in., że zapadliska występują również poza granicami udokumentowanej płytkiej eksploatacji złóż węgla kamiennego oraz że zagrożenie mogą stanowić również stare, zlikwidowane leje zapadliskowe.
Z badań geologicznych i analiz wynika, że z reaktywacją starych lejów związane było co 5 zapadlisko. Z tym zjawiskiem najczęściej mieliśmy do czynienia w rejonie cmentarza i ogródków działkowych. Zinwentaryzowano w sumie 254 deformacje nieciągłe typu liniowego. Z dokumentu wynika, że występują one w okolicy Kowalikowej Góry, obok nasypu linii kolejowej P205 Trzebinia Siersza–Elektrownia Siersza. Najbardziej zagrożone wystąpieniem zapadlisk są rejony ROD Gaj, cmentarza parafialnego w Sierszy, a także sąsiadującego z nim lasu, na południowy zachód od os. Gaj, Trentowca, na wschód od ul. Kopalnianej, na południe i wschód od ul. Młyńskiej, ul. Górniczej, dawnej sztolni "Wanda", ul. Dembowskiego i ul. Odkrywkowej oraz oczyszczalni ścieków. Tam płytka eksploatacja była prowadzona na zawał.
Przedstawione wyniki są efektem zestawienia dotychczas wykonanych prac inwentaryzacyjnych oraz szeregu analiz danych satelitarnych, danych z lotniczego oraz naziemnego skaningu laserowego, fotogrametrycznych, geologiczno-górniczych oraz pozostałych danych archiwalnych.
- Raport trzeci z prac analitycznych o deformacjach terenu w Trzebini został opracowany przez Centrum Geozagrożeń oraz Oddział Górnośląski Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego (PIG-PIB). Centrum Geozagrożeń PIG-PIB realizuje badania zapadlisk na obszarze oddziaływania dawnej Kopalni Siersza w Trzebini - czytamy w dokumencie.
Przypomnijmy, że Spółka Restrukturyzacji Kopalń zawarła w lipcu ugody na wypłatę odszkodowań z 9 poszkodowanymi. Sprawa dotyczy nagrobków uszkodzonych wskutek zapadliska na cmentarzu parafialnym w Trzebini, które powstało 20 września 2022 roku. Środki finansowe zostały już przekazane. W najbliższym czasie planowane są kolejne spotkania w tej sprawie. W minionym roku na cmentarzu przy ulicy Jana Pawła II powstało zapadlisko o głębokości 10 metrów i średnicy 20 metrów. Podczas zdarzenia nie było osób poszkodowanych, ale uszkodzonych zostało około 50 grobów.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń skierowała także pismo do burmistrza Trzebinia Jarosława Okoczuka dotyczące wskazania nowej lokalizacji dla działek. Od kilku miesięcy południowa część Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Gaj” jest wyłączona z użytkowania. Jest to spowodowane zagrożeniem związanym z możliwością wystąpienia zapadlisk na tym terenie.
„Mając na względzie niewątpliwy interes lokalnej społeczności Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA prowadzi procedurę zmierzającą do wypłaty odszkodowań pieniężnych za szkody górnicze, które wystąpiły w obrębie kompleksu ogródków działkowych zlokalizowanych w Trzebini w rejonie ul. Jana Pawła II. Znaczna część przedmiotowych ogródków znajduje się w obrębie działki nr 764/18, obręb 0013 Siersza o powierzchni 13 759 m kw., która stanowi przedmiot własności gminy Trzebinia (Załącznik nr 2). Występujące na terenie ogródków zapadliska nadal stwarzają realne zagrożenie bezpieczeństwa dla ich użytkowników, stąd Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA widzi konieczność uporządkowania kwestii własności gruntów w rozpatrywanym rejonie” – czytamy w piśmie, które do gospodarza miasta skierowali prezes SRK Janusz Smoliło i wiceprezes SRK ds. likwidacji kopalń i gospodarki majątkiem Piotr Bojarski.
W piśmie padła propozycja nabycia od gminy prawa własności parceli nr 764/18 w formie zamiany. SRK oferuje tu działkę o powierzchni 15 586 m kw. położoną poza strefą zagrożenia deformacjami nieciągłymi terenu w rejonie ul. Płockiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.