W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej pracuje obecnie 1136 nowych sekcji obudów zmechanizowanych, wyprodukowanych na podstawie dokumentacji własnej przez Zakład Remontowo-Produkcyjny PGG. Do końca roku przewiduje się dostarczenie kolejnych 505 sztuk, a w latach 2024-2026 w sumie 1564 nowych sekcji.
- Wprowadziliśmy w kopalniach PGG standaryzację i unifikację obudów zmechanizowanych. Od dwóch lat wszystkie zakupy obudów odbywają się według dokumentacji typu ZRP PGG. Produkujemy trzy typy obudów w zakresie wysokości – niska, średnia i wysoka i takie też są dostarczane do kopalń – wyjaśnia Jan Gil, dyrektor Zakładu Remontowo-Produkcyjnego PGG w Bieruniu.
W ostatnim okresie bieruński ZRP dużo inwestuje. Aby dostosować się do potrzeb kopalń PGG zakupiono również wytaczarko-dogniatarkę. Dzięki temu urządzeniu zwiększy się produkcja hydrauliki siłowej.
- Przypłynęła do nas z USA i jest urządzeniem złożonym, w którym przy jednym cyklu produkcyjnym występują dwa rodzaje obróbki. Ma to istotny wpływ na ekonomię wytwarzania produktu – wyjaśnia Tomasz Ziajka, zastępca dyrektora ZRP PGG w Bieruniu.
W br. nowe sekcje obudów zmechanizowanych trafiły już do ruchów Jankowice, Marcel, Rydułtowy i Chwałowice kopalni ROW, obydwu ruchów kopalni Piast-Ziemowit, ruchu Wujek kopalni Staszic-Wujek, ruchu Bielszowice kopalni Ruda oraz kopalni Bolesław Śmiały.
Poziom świadczeń dla kopalń w tym roku przekroczy 300 mln zł, a w przyszłym planuje się na poziom 470 mln zł. Będzie on najwyższy w całej 20-letniej historii bieruńskiego zakładu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A na Staszicu złom w ścianach