Z perspektywy tysiąca metrów pod ziemią, miejsca, gdzie zaczyna się prawdziwa zielona transformacja - ta debata zorganizowana przez Jastrzębską Spółkę Węglową na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie, przyniosła unikalne spostrzeżenia i głosy ekspertów dotyczące finansowania firm wydobywczych zmniejszających emisje – informuje na swej stronie JSW.
- Wielu ludzi myśli o wiatrakach czy panelach solarnych, gdy słyszy „zielona transformacja”. Ale prawda jest taka, że zaczyna się ona 1000 metrów pod ziemią - mówił Robert Ostrowski, zastępca prezesa zarządu JSW ds. ekonomicznych.
Wiceprezes podkreślił, że przemysł stalowy, kluczowy dla zielonej gospodarki, silnie uzależniony jest od węgla koksowego - surowca, który wydobywa JSW. To surowiec, który jest wpisany na europejską listę surowców krytycznych.
Tomasz Ślęzak, z ArcelorMittal, podkreślił rolę stali w naszym codziennym życiu. - Nie da się wyobrazić współczesnego świata bez stali. By wyprodukować 1 MW energii słonecznej potrzeba 40 ton stali - dodał Ślęzak. Tak więc, stal, surowiec niewidoczny dla wielu, jest absolutnie kluczowy dla ekologicznego przyszłego świata.
Radosław Kwiecień z BGK zwrócił uwagę, że banki są coraz bardziej otwarte na projekty związane z dekarbonizacją, podkreślając jednocześnie strategiczne znaczenie produkcji stali w łańcuchu dostaw.
Dyskusja pokazała, że Jastrzębska Spółka Węglowa nie tylko bierze na siebie odpowiedzialność za transformację energetyczną, ale również desygnuje ścieżkę do osiągnięcia neutralności emisyjnej do roku 2050. Dalsze wydobycie węgla koksowego przez JSW ma więc kluczowe znaczenie dla przyszłości zielonej gospodarki w Europie – czytamy na stronie JSW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.