Z początkiem tygodnia w Trzebini rozpoczęły prace pompy głębinowe, które mają za zadanie wypompowywanie wód gruntowych i wyhamowanie procesu podnoszenia się poziomu lustra wody, co jest jedną z głównych przyczyn powstawania zapadlisk. W czwartek, 1 czerwca, w miejscu zainstalowania pomp odbył się briefing z udziałem wiceministra aktywów państwowych Marka Wesołego, w czasie którego mówiono o sytuacji w Trzebini.
- Zostały uruchomione pompy, które pracują od poniedziałku, badamy lustro wody i mamy nadzieję, że ten zabieg, który ma spowodować zatrzymanie tego zjawiska, przyniesie oczekiwane skutki – żywimy co do tego olbrzymią nadzieję – powiedział dziennikarzom wiceszef MAP.
Dodał, że jest duże prawdopodobieństwo, że takie działania sprawią, że na terenie Trzebini nie będzie dochodzić do takich zjawisk jak zapadliska.
Wiceminister podkreślił, że działania w tym przypadku są prowadzone dwutorowo. Z jednej strony wysiłki skupiają się na ustabilizowaniu terenu, a z drugiej są adresowane do mieszkańców, by wypracować rozwiązania pomocowe dla nich.
- Mierzymy się z trudnościami wywołanymi płytką eksploatacją kopalni Siersza. Usuwamy skutki, które powstają i staramy się zapobiegać temu, aby nie wydarzyło się nic więcej, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie. Staramy się robić wszystko, aby zabezpieczyć ich codzienność. Staramy się wypracować najlepsze rozwiązania zarówno pomocowe, jak i rozwiązania, które mają doprowadzić do takiej sytuacji, aby życie w tym miejscu przestało nieść ze sobą jakiekolwiek zagrożenia. Dziękuję wszystkim służbom, które są mocno zaangażowane – zaznaczył wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czyli drugi raz zostanie naruszony stan równowagi