Ten zakątek Chwałowic jest dobrze znany wielu mieszkańcom Rybnika. Odkąd zaczęło się tu intensywne wydobycie węgla, uległ degradacji. Ale to już historia. Miejscowy zakład górniczy – ruch Chwałowice kopalni ROW (PGG) – przeprowadził tam działania rekultywacyjne i znowu, jak za dawnych lat, można tu spacerować i wypoczywać.
Eksploatacja górnicza pod terenem Mośnika w Chwałowicach prowadzona jest od połowy lat 90. ub. stulecia. W wyniku działalności górniczej teren uległ w tym rejonie znacznemu obniżeniu. Powstały też obszerne zalewiska. W 2014 r. podjęto decyzję o rozpoczęciu prac mających na celu przywrócenie go naturze i mieszkańcom. Prace rekultywacyjne prowadzono z wykorzystaniem odpadów wydobywczych pochodzących z bieżącej produkcji na obszarze objętym wpływami eksploatacji górniczej. To ponad 17 ha powierzchni.
– Chodziło o przeprowadzenie rekultywacji technicznej i biologicznej oraz zagospodarowanie terenu, głównie w kierunku niskiej i wysokiej zieleni, w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Rybnika i stosowne decyzje administracyjne. Roboty prowadzono przy uwzględnieniu poszerzenia bryły obiektu na zachód od ulicy Składowej w Chwałowicach – wyjaśnia Mirosława Baprowska, kierująca pracami Działu Ochrony Środowiska w ruchu Chwałowice kopalni ROW.
Odpady wydobywcze dowożono z kopalni głównie transportem kolejowym. Natomiast transport samochodowy odbywał się jedynie w sytuacjach awaryjnych i w technologicznie uzasadnionych przypadkach związanych z zachowaniem ciągłości ruchu kopalni.
– Powstała bryła zasadnicza obiektu, którą formowano warstwami o grubości 0,5 m z odpadów wydobywczych. W trakcie prowadzenia prac przeprowadzono pomiary warstw odpadów wydobywczych w celu uzyskania odpowiedniego współczynnika zagęszczania, a także badania środowiska gruntowo-wodnego wokół rejonu rekultywacyjnego. Z końcem ub.r. zakończono prace rekultywacji technicznej całego obiektu – dodaje Mirosława Baprowska.
W rejonie Mośnika prowadzono też prace związane z odwodnieniem obiektu. Wykonano zbiorniki odparowujące, przepływy burzowe, drenaż francuski, drogi technologiczne na terenie obiektu i przebudowę cieku chwałowickiego.
– Rekultywacja biologiczna polegała na ułożeniu warstwy rekultywacyjnej, zatrawieniu bryły obiektu oraz nasadzeniu w rejonie nasypu Mośnika 492 drzew i 500 mkw. krzewów – wylicza dalej Mirosława Baprowska.
Kopalnia przebudowała ponadto linię wysokiego napięcia 110 kV oraz wykonała drogę technologiczną z płyt betonowych po obrzeżu poszerzenia Mośnika, aby utrzymać przejezdność ulicy Składowej tymczasowo jako drogi technologicznej.
W ramach rewitalizacji terenu powstał nasyp stanowiący podłoże pod warstwy konstrukcyjne obwodnicy południowej dzielnicy Chwałowice. Wiązało się to m.in. z przebudową linii 20 kV w tym rejonie. W końcu kwietnia br. zakończono rekultywację rejonu Mośnika w kierunku trwałych użytków zielonych. W ten sposób Polska Grupa Górnicza przywróciła środowisku kolejny zdegradowany działalnością przemysłu obszar.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.