Rozporządzenie metanowe, po poprawkach przyjęte przez europosłów, było kwestią, która często przewijała się w dyskusjach mających miejsce na konferencji Śląski Ład. Odbyła się ona w poniedziałek, 15 maja, w Mysłowicach. Najwięcej uwagi poświęcono mu w czasie panelu z udziałem prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasza Cudnego, prezesa Węglokoksu Tomasza Heryszka oraz wiceprezesa Polskiej Grupy Górniczej ds. sprzedaży Adama Gorszanowa. Menedżerowie mówili także o tym, jak realizowana jest polityka klimatyczna i jakie niesie ona ze sobą wyzwania dla Polski i Śląska.
Panel rozpoczął się od pytania: „Czy Śląsk powinien się bać Zielonego Ładu?”. Prezes JSW przyznał, że w 2021 r. miał obawy, ale potem zaczęły one opadać za sprawą podejmowanych działań. Tu wskazał m.in. na aktywność europosłanki Izabeli Kloc.
Prezes zaznaczył, że choć przyjęcie rozporządzenia metanowego w kompromisowej wersji jest sukcesem i dobrą wiadomością dla polskich kopalń, to JSW – największy w Unii producent węgla koksowego – liczy w przyszłości na dalsze derogacje w tym zakresie.
– Walka się nie skończyła (...). Ta wywalczona przez nas derogacja wróci; wrócimy z problemem metanowych kopalń jastrzębskiej spółki. Dzisiaj naprawdę nie załapiemy się ekonomicznie na te 5 ton, dla nas wartości muszą być większe. Wprowadzamy pewne plany – już w 2025 roku zejdziemy do 10 ton. Z tym sukcesem, który był teraz, prosimy o powtórkę dla JSW – powiedział prezes. Dodał, że Zielony Ład zaczyna się tysiąc metrów pod ziemią, właśnie w kopalniach.
– Jeśli ktoś sobie wyobraża rozwój cywilizacji bez węgla koksowego, to na dzisiaj jest w błędzie – powiedział menedżer.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.