Tauron szacuje, że w tym roku podpisze z potencjalnymi klientami kolejnych 100 tys. umów o przyłączenie do sieci. W czwartek spółka poinformowała również, że zaburzone dostawy stali i miedzi powodują wzrost cen i wydłużenie terminów dostaw urządzeń do budowy sieć dystrybucyjnej.
Tauron poinformował w czwartek, że zawiera rocznie 100 tys. umów o przyłączenie do sieci na wszystkich poziomach napięć.
W ostatnich trzech latach firma zbudowała w sumie ponad 120 tysięcy przyłączy do nowych klientów. Oznacza to ok. 40 tys. nowych klientów rocznie, których spółka zaopatruje w energię elektryczną - podała spółka w komunikacie. Dodano, że w sieciach elektroenergetycznych spółki jest już ich na wszystkich poziomach napięć ponad 5,7 mln. Najwięcej umów przyłączeniowych zawieranych jest na obszarze obsługiwanym przez Tauron Dystrybucję na terenie Małopolski.
Według szacunków spółki tak duże zainteresowanie przyłączeniami utrzyma się w roku bieżącym i zawartych zostanie z potencjalnymi klientami Taurona kolejnych 100 tys. umów, które będą realizowane w kolejnych kilkunastu miesiącach - wskazała spółka.
Na rozbudowę sieci dla przyłączania nowych klientów na wszystkich poziomach napięć - jak podano - Tauron przeznacza średniorocznie ponad miliard złotych, co stanowi ponad połowę budżetu inwestycyjnego kierowanego na sieci elektroenergetyczne. Wg naszych szacunków zainteresowanie przyłączeniami utrzyma się na wysokim poziomie, co jest pozytywnym sygnałem dla polskiej gospodarki - tłumaczył prezes Tauron Polska Energia Paweł Szczeszek, cytowany w komunikacie. Dodał, że w przypadku dużych inwestycji czas przyłączenia obiektu często pokrywa się z czasem realizacji samej inwestycji i jest przez inwestorów zaplanowany i uzgodniony z Operatorem Sieci z odpowiednim wyprzedzeniem.
Tauron przyznał jednak, że w ostatnich dwóch latach, w utrudnionych warunkach pandemii oraz sytuacji geopolitycznej wywołanej wojną w Ukrainie, pojawiły się nowe wyzwania związane ze wzrostami cen i trudnościami z dostępnością urządzeń. aburzone łańcuchy dostaw stali i miedzi bezpośrednio przekładają się na wzrost cen i wydłużenie terminów dostaw urządzeń, z których budowana jest sieć dystrybucyjna. Również rynek wykonawców był w ostatnim czasie mało stabilny - stwierdziła spółka.
Spółka dodała, że w wielu przypadkach realizacja coraz większej liczby przyłączy wymaga wykonania rozbudowy lub przebudowy istniejącej sieci dystrybucyjnej, w tym budowy nowych stacji transformatorowych. Im większy jest zakres rzeczowy prac koniecznych do realizacji, tym proces inwestycyjny jest dłuższy. Te wszystkie okoliczności powinny być brane pod uwagę przez osoby planujące budowę np. nowego domu - podkreślono.
Tauron zwrócił uwagę, że ważne jest, aby zawarcie umowy o przyłączenie do sieci następowało z odpowiednim wyprzedzeniem, wymaganym do zaprojektowania oraz realizacji przyłącza po stronie spółki. Zaznaczono, że cały proces inwestycyjny może być długotrwały, nawet jeżeli wydaje się, że same prace ziemne lub techniczne u klienta są nieskomplikowane.
Tauron Polska Energia zajmuje się wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii. Spółka notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Skarb Państwa ma w niej 30,06 proc akcji.
autor: Anna Bytniewska
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.