Tuż obok osiedlowych garaży i na ogródkach działkowych - to trzy nowe zapadliska, jakie 23 i 24 lutego oraz ostatnie dziś w sobotę pojawiły się w Trzebini. Wszystkie o szerokości 4-6 m i kilku metrach głębokości. To efekt płytkiej eksploatacji w nieczynnej od lat kopalni Siersza.
Wszystkie one pojawiają się w bliskiej odległości, na stosunkowo niewielkim terytorium. Są dotkliwe dla mieszkańców. Przypominamy, że po badaniach terenu na zlecenie SRK, czasowo wyłączono z użytkowania obszary, na których istnieje ryzyko powstania zapadlisk. Dotyczy to południowej części Rodzinnego Ogrodu Działkowego Gaj, stadionu sportowego UKS Górnik Siersza oraz terenu nieużytków w tzw. dolince Koziego Brodu. Jak podała SRK, wymienione tereny zostaną odpowiednio oznakowane.
Ograniczenie użytkowania cmentarza parafialnego wprowadziła parafia pw. Niepokalanego Serca NMP w Trzebini. Dostęp do cmentarza będzie możliwy dla osób prowadzących niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające. Możliwość pochówku na cmentarzu parafialnym będzie uzależniona od położenia grobu.
Jak już pisaliśmy w kopalni Siersza eksploatacja od początku XIX w. była prowadzona bardzo płytko. W tym rejonie było niemal 100 szybów. Najbardziej eksploatowany był obszar między obecnymi ulicami Jana Pawła II i Grunwaldzką.
Siersza została postawiona w stan likwidacji z dniem 31 października 1999 r. Program zakładał całkowitą likwidację kopalni przez jej zatopienie.
SRK, która przejęła Sierszę w likwidacji, podkreśla, że od początku wywiązuje się z nałożonych na nią zadań. Nasilenie deformacji terenu zaczęło mieć miejsce w połowie 2021 r. i trwa do tej pory.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Można wiedzieć dlaczego Zablokowaliscie komentarze gdzie jest artykuł o podwyżkach dla górników i tych jednorazówek !? Dymają nas bez mydła ma być 12100 średnia to jakie za 3 m/c ma być tylko 2700 premii