Miechowice Kopalnia, Szombierki Kopalnia, Droga do szybu Lompy, Dąbrowa Miejska Kościół czy Łagiewniki Szyby Rycerskie - to tylko niektóre nieaktualne nazwy przystanków pasażerskich w Bytomiu. Odwołują się ona do zrównanej z ziemią kopalni węgla, zasypanych przed laty szybów czy zburzonego w 2016 r. z powodu szkód górniczych kościoła. I tak na razie zostanie, gdyż miasto ze względu na koszty woli obecnie nie zmieniać nieaktualnych nazw.
Inaczej postąpiła Dąbrowa Górnicza, gdzie decyzją radnych w styczniu br. postanowiono o zmianie nazw ponad stu stanowisk przystanków autobusowych. Część z nazw była już od lat nieaktualna i odnosiła się np. do zlikwidowanej szkoły górniczej. Bytom nie pójdzie na razie w ślad za sąsiadem ze wschodu.
- Gmina Bytom planuje zmienić nazwy przystanków, natomiast uwarunkowane jest to koniecznością zwiększenia składki na komunikację publiczną, co w obecnej sytuacji związanej ze wzrostem wydatków na inne cele, w tym m.in. rosnącymi kosztami obsługi pasażerów, spowodowało, że sprawa ta została odłożona w czasie. Ostatnia zmiana nazwy przystanków miała miejsce w 2017 r. Po tym czasie zarejestrowano maila z propozycją wprowadzenia zmian nazewnictwa kilkunastu przystanków zlokalizowanych na terenie miasta Bytom - uzasadnia Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Kopalnie Michowice czy Szombierki widnieć więc będą w rozkładach jazdy nie przez sentyment do górnictwa, a ze względów oszczędnościowych.
Nieaktualne nazwy przystanków w Bytomiu odnoszą się nie tylko do dawnych zakładów górniczych. Koło przystanku Bobrek Ratusz nie ma żadnego ratusza, przy przystanku Stroszek Stadion od kilku lat funkcjonuje centrum handlowe, a przy przystanku Łagiewniki Targowisko stoi sklep, a nie żaden bazar. Wysiadając na przystanku Bytom Zajezdnia trafimy na sklep samoobsługowy. Historyczne znaczenie ma nazwa przystanku Rozbark Zakłady Orzeł Biały. W tamtym miejscu nie ma już dawnych zakładów górniczo-hutniczych, które swą siedzibę mają w Piekarach Śląskich przy ul. Harcerskiej.
Nie ma też co liczyć na to, że Zarząd Transportu Metropolitalnego wyręczy Bytom w uaktualnieniu nazw przystanków.
- Z pytaniami o ewentualne zmiany nazw przystanków, m.in. tych, które odnoszą się do nieistniejących hut i zakładów górniczych, należy zwrócić się do urzędów poszczególnych gmin, na terenie których dane przystanki są zlokalizowane. Zmiany nazw przystanków to decyzje poszczególnych gmin - stwierdza Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Metropolitalnego.
Nazewnicze zaszłości nie są specyfiką wyłącznie Bytomia. W okolicznych miastach też można znaleźć takie przykłady, jak np.: Chorzów Szyb Kleofas, Grodziec Kopalnia, Dąb Huta Baildon czy Tworzeń Huta Katowice, które odnoszą się do nieistniejących zakładów bądź historycznych nazw przedsiębiorstw.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.