Spółka Lubelski Węgiel Bogdanka poinformowała w czwartek o wstrzymaniu eksploatacji jednej ze ścian wydobywczych z uwagi na zagrożenie wylewu wód podziemnych. Zastrzegła, że zaplanowany na 2023 r. plan produkcyjny na poziomie 8,3 mln ton węgla handlowego jest niezagrożony.
W czwartek TVN24 - powołując się na Wyższy Urząd Górniczy - podał, że w kopalni węgla w Bogdance doszło do awarii i zalania wyrobiska w polu Stefanów. Stacja przekazała, że prace w wyrobisku Stefanów z powodu awarii mogą zostać wstrzymane nawet na kilka miesięcy.
Biuro prasowe LW Bogdanka poinformowało PAP, że z początkiem lutego spółka rozpoczęła prace w ścianie 3/VII/385, która uległa zaciśnięciu we wrześniu ub.r. i wobec której prowadzone były działania w celu przywrócenia do eksploatacji.
Jak podano w przesłanym oświadczeniu, przez pierwszy miesiąc eksploatacja tej ściany była zaplanowana i prowadzona w reżimie rozruchu próbnego. Jako powód podano skomplikowaną sytuację geologiczną oraz świadomość możliwości zmaterializowania się zidentyfikowanych przez spółkę ryzyk występujących w tym rejonie.
W ostatnich dniach ziściły się kluczowe ryzyka, które brane były pod uwagę w analizie scenariuszowej przygotowanej na potrzeby spółki. Dlatego też Rada Techniczna po konsultacjach z przedstawicielami Głównego Instytutu Górnictwa podjęła decyzję o wstrzymaniu dalszej eksploatacji tej ściany z uwagi na zagrożenie wylewu wód podziemnych - napisano dodając, że w skrajnym przypadku mogłoby to wykluczyć dalszą eksploatację niżej leżących pokładów 389 i 391 na całej południowej części obszaru górniczego Puchaczów V. W efekcie groziłoby to drastycznym zmniejszeniem zasobów przemysłowych przewidzianych do eksploatacji w przyszłości - podano.
Spółka zdementowała doniesienia, jakoby sytuacja wymagała obecności w miejscu eksploatacji zastępów ratowniczych ze spółki bądź ratowników z jakiejkolwiek Stacji Ratownictwa Górniczego.
Rozpoczęcie ruchu próbnego przedmiotowej ściany w lutym, pozwala spółce zarządzić harmonogramem biegu ścian tak, że ogłoszony we wrześniu ubiegłego rok raportem bieżącym nr 21/2022 plan produkcyjny (8,3 mln ton węgla handlowego) jest niezagrożony - poinformowano.
Jak wskazano, trudności hydrogeologiczne, które wystąpiły na ścianie 3/VII/385 nie przekładają się w sposób bezpośredni na całość produkcji zaplanowanej na rok bieżący.
W oświadczeniu wyjaśniono, że LW Bogdanka wraca do prowadzenia eksploatacji średnio na trzech do czterech ścian w ciągu roku i dzięki temu - w pewnym zakresie - może elastycznie reagować na potrzeby rynkowe, bądź napotkane warunki geologiczno-górnicze, tak jak ma to miejsce w tej sytuacji.
Informujemy, że kopalnia prowadzi w tej chwili w pełni efektywną eksploatację ścian w Polu Bogdanka i Nadrybie, a kolejna planowana jest do uruchomienia w tym miesiącu w Polu Stefanów - podano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najlepsze jest to że prezes wiedział o ryzyku i co trzeba zrobić i się tym nie przejął w przypadku byłego prezesa taka sytuacja by nie zaistniała bo był fachowcem, szkoda gadać jak nas urządzili z Panem Wyligałą Bogdanka będzie do zamknięcia.