Rozmowa z TOMASZEM ROGALĄ, prezesem Polskiej Grupy Górniczej, prezydentem Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego EURACOAL.
Czy dyrektywa metanowa jest rzeczywiście takim zagrożeniem dla funkcjonowania kopalń?
Jeżeli przepisy, które umieszczono w projekcie rozporządzenia Rady UE i Parlamentu Europejskiego o redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym, wejdą w życie i będą egzekwowane, nie pozostawią przedsiębiorcom górniczym w Polsce innej możliwości, niż likwidacja większości aktywów już od 2027 roku.
Po pierwsze – rozporządzenie ustanawia absurdalną normę emisji, której nasze kopalnie, mimo racjonalnych praktyk zagospodarowania metanu z wentylacji wyrobisk, obiektywnie nie mogą spełnić.
Po drugie – przewiduje opłaty karne, które mają być „odstraszające i pozbawiające przedsiębiorcę korzyści gospodarczych”, a państwu członkowskiemu odebrana zostanie możliwość mitygowania tych obciążeń. Z naszych analiz wynika, że proponowane rozporządzenie zagraża nie tylko funkcjonowaniu polskich kopalń, ale przekreśla też realizację umowy społecznej o przyszłości górnictwa w Polsce z perspektywą do 2049 r.
Już wcześniej argumentował pan, że nowe przepisy nie będą dotyczyły produkcji poza UE.
Importerzy węgla spoza UE będą składali jedynie oświadczenia o emisjach metanu w kopalniach pochodzenia surowca, jednak nie przewidziano żadnych instrumentów do weryfikacji takich oświadczeń. Ponadto stymulowanie importu węgla drogą morską jest zupełnie nieracjonalne, bo tylko zwiększa emisję węglowodorów w związku z transportem surowców na znaczne odległości między kontynentami.
Widać więc, że postulowane przepisy dyskryminują przemysł europejski i są głęboko niesprawiedliwe, jest to kolejna regulacja prowadząca do przedwczesnego usunięcia europejskiego węgla z rynku.
Czy jest szansa, żeby zapewnić przetrwanie polskiemu górnictwu? Jakie działania powinniśmy podjąć?
Rozporządzenie powinno przewidywać dużo większą swobodę dla państwa członkowskiego, które przy nakładaniu ograniczeń na emisję metanu z kopalń uwzględniałoby całokształt sytuacji. Jeśli w Polsce zamierzamy skutecznie wykonać plan redukcji mocy wydobywczych kopalń węgla do 2049 r., to niezbędne będzie urealnienie projektowanej normy emisji metanu, ewentualnie możliwości mitygowania opłat karnych. W kopalniach metan ze złóż ujmowany jest efektywnie i na bieżąco ze względu na bezpieczeństwo i przedsiębiorcom nie potrzeba tu żadnych dodatkowych zachęt!
Natomiast całkowite ujęcie i zagospodarowanie metanu zmieszanego z powietrzem wentylacyjnym wymagałoby irracjonalnie wysokich nakładów, a obciążanie nimi kopalń z krótką perspektywą działalności nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Rozporządzenie nie powinno zatem obejmować zakładów zaplanowanych do zamknięcia przynajmniej w ciągu najbliższych 10-15 lat.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zniszczą gospodarkę i staniemy sie dziadami Szooook!!! a mamy takie możliwości!!!
Polskę a co ty byś robił gdybyś tam miał kogoś znajomego?! To samo co wszyscy!!! Ja po tylu latach wiary w to że to co robię ma jakikolwiek sens oprzytomniałem. Medale, ambicje, bycie przodowym, karczmy, dyplomy to wszystko jest niczym innym jak myśleniem ludziom oczu. Prawda jest taka że ci co są w ścianach, przodkach i zbrojeniu likwidacji to są frajerzy. Niestety człowiek też tyle lat przerobił na ścianie i jedynie co ma to problemy z kręgosłupem. A cała śmietanka rozkrada co tylko się da. Do tego defraudacja na każdym kroku, masakra...
Proponuję tym wszystkim fachowcom od górnictwa, zamiast mielić plewy w różnych wywiadach tak jak ta wypowiedź tego wielce utytułowanego prezesa, niech wezmą w obroty tego premiera Mateusza Morawieckiego, co to już nie wie, kiedy mówi prawdę a kiedy nie, i niech się spytają go co on tam faktycznie podpisuje w tej Brukseli a tu na miejscu w Polsce albo przemilcza to albo opowiada co innego. Tak jest właśnie z tym metanem. W zeszłym roku podpisał po cichu wszystko, co mu Bruksela podsunęła pod nos w sprawie likwidacji polskiego górnictwa. W grudniu o tym mówił przewodniczący, emerytowany Grajcarek w wywiadzie.
Proponuję zwiększyć jeszcze ilość osób w Radzie Nadzorczej to na pewno poprawi kondycję sami zajebiście specjaliści od brania kasy górnicy zapieprzaja a nieroby kasę biora