Liczba wypadków w górnictwie odkrywkowym na terenie Polski utrzymywała się w minionych pięciu latach na bardzo zbliżonym poziomie. Notowano też pojedyncze zdarzenia, których następstwem były ofiary śmiertelne. Tak wynika z danych porównawczych, udostępnionych przez Wyższy Urząd Górniczy.
- W 2022 r. zaistniało ogółem 50 wypadków w odkrywkowych zakładach górniczych, w tym pięć wypadków śmiertelnych. Nie odnotowano wypadków ciężkich. W górnictwie odkrywkowym w okresie ostatnich pięciu lat liczba wypadków ogółem utrzymywała się na poziomie od 46 do 51 wypadków. Najwięcej wypadków ogółem zaistniało w 2021 r. - 51, najmniej w 2019 i 2020 r. po 46 - informuje Anna Swiniarska-Tadla, rzecznik prasowy prezesa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Polskie kopalnie odkrywkowe wydają się więc być znacznie bardziej bezpieczniejszymi od kopalń głębinowych. Te ostatnie fedrują już tylko w zagłębiu miedziowym, zagłębiu lubelskim i na pograniczu Górnego Śląska i Małopolski oraz w okolicy Lwówka Śląskiego. Choć jest ich niewiele, to tam dochodzi do najgłośniejszych medialnie wypadków.
Kopalń odkrywkowych mamy w Polsce nieporównywalnie więcej. To nie tylko kamieniołomy w Sudetach, Karpatach czy Górach Świętokrzyskich, lecz także rozliczne piaskownie i inne zakłady pozyskujące kruszywo, rozsiane po terenie całej Polski.
W kopalniach odkrywkowych nie dochodzi do tak spektakularnych wypadków, jak w górnictwie węglowym. Nie było też w ostatnich latach żadnych grupowych wypadków skutkujących śmiercią kilku czy kilkunastu osób na raz.
Jak wynika z klasyfikacji prowadzonej przez WUG, wśród 50 wypadków w kopalniach odkrywkowych w 2022 r., głównymi przyczynami były potknięcia, poślizgnięcie lub przewrócenie się osób. Tak zakwalifikowano 14 wypadków. Uderzenie narzędziami pracy oraz uderzenia o inne przedmioty spowodowały natomiast 10 wypadków.
Chociaż w potocznej świadomości niebezpieczeństwa kamieniołomów kojarzą się zazwyczaj z upadkami z dużej wysokości do wyrobiska, to tego rodzaju zdarzenia wcale nie były dominujące w 2022 r. W sześciu przypadkach za powód uznano upadek, stoczenie, obsunięcie się przedmiotów lub materiałów, a w pięciu - spadnięcie, stoczenie, osunięcie się mas i brył skalnych.
Dodatkową okolicznością sprzyjającą wypadkom było niekiedy spożycie alkoholu. Spośród pięciu ofiar śmiertelnych w polskich zakładach odkrywkowych w 2022 r. w dwóch przypadkach stwierdzono podwyższony poziom alkoholu we krwi. Było to odpowiednio 2,8 promila oraz 2 promile.
W odkrywkach ginęli nie tylko pracownicy kopalń. Śmierć poniosło trzech pracowników odkrywkowych zakładów górniczych oraz dwóch zatrudnionych w firmach zewnętrznych.
W minionym pięcioleciu pięć ofiar śmiertelnych górnictwa odkrywkowego odnotowano jeszcze w 2018 r. W pozostałych latach było ich mniej, np. w latach 2019 i 2021 zanotowano po dwa takie przypadki. Niewiele też było wypadków ciężkich. W latach 2018, 2020 i 2021 zaistniały po dwa wypadki ciężkie, brak natomiast wypadków ciężkich w latach 2019 i 2022.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.