MI nie rozstrzygnęło postępowania w sprawie pozwoleń dla morskich farm wiatrowych na jedną z koncesji na Bałtyku, o którą wnioskowały spółki Orlenu, Shella, EDF, Equinora i RWE. Wiceszef resortu klimatu Ireneusz Zyska wskazał, że sprawa dotyczy drugiej fazy inwestycji. Jest przekonany, że wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione. Wszystkim zależy na tym, by morska energetyka wiatrowa rozwijała się w Polsce - powiedział.
Na początku stycznia br. Minister Infrastruktury uznał za nierozstrzygnięte postępowanie w sprawie wydania pozwolenia dla morskich farm wiatrowych na obszarze 53.E.1 na Bałtyku w związku z tym, że żaden z wnioskodawców nie uzyskał minimum kwalifikacyjnego - wynika z ogłoszenia wyników postępowania opublikowanego przez resort. Do pozyskania w drugiej turze postępowań o pozwolenia na sztuczne wyspy pod morskie farmy wiatrowe jest łącznie 11 koncesji. Potencjał instalacji, które mogłyby tam powstać szacowany jest łącznie na ok. 11 GW.
Z danych MI wynika, że o koncesję na obszar 53.E.1 wnioskowały spółki Orlenu, Shella, EDF, Equinora i RWE.
MI wyjaśniło, że zaproponowane harmonogramy realizacji przedsięwzięcia nie uwzględniały terminów, w jakich należy uzyskać pozwolenie na budowę i jednocześnie zakazu wznoszenia i wykorzystywania sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w akwenie przed końcem 2040 roku. Biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy, nie jest możliwe opracowanie wykonalnego harmonogramu realizacji dla przedsięwzięcia, które uzyskałoby pozwolenie w 2022 lub 2023 roku. Wobec nieosiągnięcia przez żadnego z wnioskodawców minimum kwalifikacyjnego Minister Infrastruktury uznaje postępowanie za nierozstrzygnięte - podano w decyzji.
Wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska wyjaśnił, że kwestie podnoszone w decyzji MI będą miały znaczenia w kolejnym etapie realizacji tych projektów.
- To jest druga faza, dla aukcji OZE, które odbędą się w 2025 i 2027. Żeby firmy mogły przystąpić do tej aukcji, to powinny dysponować decyzją PSZW (pozwolenie lokalizacyjne na wznoszenie sztucznych wysp) - powiedział . Dodał, że wielkość takiej wyspę wyznacza obszar budowy morskiej farmy wiatrowej.
Jest plan zagospodarowania obszarów morskich i w ramach tego planu minister infrastruktury, w ramach kompetencjach związanych z zarządzaniem obszarami morskimi wydaje te decyzje dotyczące PSZW. W planie zagospodarowania jest cały szereg miejsc gdzie możne je wznosić. One zostały przyjęta, jako miejsca dedykowane i w tych miejscach z pewnością takie decyzje zostaną wydane i tam na morzu będą farmy wiatrowe budowane - powiedział Zyska, ale - jak podkreślił - to jest kompetencja ministra infrastruktury.
Wierzę w to, że te wszystkie rozbieżności i wątpliwości, które się pojawią one wynikają być może z niezrozumienia i to zostanie wyjaśnione - przyznał Zyska. Zaznaczył, że wszystkim zależy na tym, by morska energetyka wiatrowa się w Polsce rozwijała.
Jest to ogromny wkład w rozwój całej gospodarki i wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego. To nowy sektor, który będzie generował dochody nie tylko dla jego uczestników, ale także dla Skarbu Państwa przez podatki, opłaty i tysiące nowych miejsc pracy - powiedział Zyska.
Pod koniec listopada 2021 r. wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk informował, że MI przewiduje ogłoszenie wyników postępowania rozstrzygającego dla pięciu obszarów dla morskich farm wiatrowych na przełomie 2022 i 2023 roku, a dla kolejnych sześciu w maju 2023 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.