W piątek (20 stycznia) przedstawiciele 5 największych związków zawodowych działających w Polskiej Grupie Górniczej (tworzący tzw. Pomocniczy Komitet Sterujący) wysłali pismo do Jacka Sasina, wicepremiera i ministra aktywów państwowych, w którym zwracają o pilne spotkanie. Związkowcy chcą rozmawiać o bieżącej sytuacji w spółce.
„Jako członkowie Pomocniczego Zespołu Sterującego PGG S.A. po przekształceniu Polskiej Grupy Górniczej w stu procentową Spółkę Skarbu Państwa zwracamy się o pilne spotkanie z Panem Premierem w sprawie bieżącej sytuacji w PGG” – napisali członkowie Pomocniczego Komitetu Sterującego.
Pomocniczy Komitet Sterujący Polskiej Grupy Górniczej, skupia przedstawicieli pięciu największych związków w spółce: Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce, Związku Kadra Górnictwo, związku Sierpień 80 oraz Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.
Czego mogą dotyczyć rozmowy? Jedną z bieżących spraw jest z pewnością wciąż nie do końca wyjaśniona kwestia wynagrodzeń. Przypomnijmy, że podpisany wiosną br. z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych aneks do umowy społecznej mówi, że od początku tego roku w trzech spółkach objętych umową (chodzi o PGG, Tauron Wydobycie i Węglokoks Kraj) podwyżka ma przekraczać o 1 punkt procentowy wskaźnik inflacji, a bazowym poziomem wynagrodzenia, od którego ma być naliczona, jest kwota 9060 zł brutto. Związkowcy z PGG mają jednak nadzieję, że uda im się podwyższyć tę wcześniej ustaloną kwotę bazową poprzez włączenie do funduszu płac wszystkich wypłaconych w minionym roku dodatków inflacyjnych.
Kolejna kwestią, która będą chcieli poruszyć związkowcy będzie notyfikacja umowy społecznej oraz przyszłość PGG i całej branży górniczej.
- Najważniejszą kwestią jest dla nas obecnie notyfikacja umowy społecznej, w pierwotnie ustalonej wersji, która daje kopalniom możliwość funkcjonowania do 2049 r., a górnikom możliwość dopracowania do emerytury. Oczywiście możemy potem usiąść do stołu i rozmawiać o ewentualnym zwiększeniu wydobycia w poszczególnych kopalniach, jeśli zajdzie taka potrzeba i rząd porozumie się w tej sprawie z Unią Europejską, natomiast póki co chcemy mieć zapewnioną gwarancję funkcjonowania na wcześniej wynegocjowanych zasadach – mówił w rozmowie z portalem netTg.pl Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w PGG oraz całej górniczej Solidarności.
- Kolejną ważną kwestią jest realizacja zapisów umowy społecznej dotyczących inwestycji w czyste technologie węglowe. Jeśli chodzi o instalacje do produkcji tzw. błękitnego węgla, to już właściwie powinna zostać wskazana ich lokalizacja, a ich budowa powinna się rozpoczynać. Póki co nie ma nawet żadnych konkretów dotyczących powołania i zasilenia specjalnego funduszu, z którego miałyby pochodzić pieniądze na realizację tych inwestycji. Czekamy też wciąż na decyzje dotyczące zmiany programu PEP 2040. Wciąż nie wiadomo, w jakim stopniu zostanie zmieniony i jaka będzie w nim przewidziana rola węgla. Dla nas ważne jest, aby była spójna z zapisami umowy społecznej. Bez tego trudno wyobrazić sobie, że umowa zostanie notyfikowana – argumentuje szef górniczej Solidarności – argumentował Hutek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Mamy 11.02.2023 a rozmów jaj nie było tak niema a związki ( biura podróży ) dalej czekają. Żenada!
Ci którzy nie pracują na kopalniach WON z tego portalu !!!!! Do Moskwy zdrajcy !!! Wilczy bilet i na Kaukaz WON !!!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Do 20 stycznia czekali z wezwaniem do rozmów? Jakiś konkretny termin podano? Oczywiście nie i znowu spotkają się za dwa tygodnie i będą debatować do kiedy mają dostać odpowiedź a ludzie muszą płacić na bieżąco rachunki
Najlepiej podpisać coś w lipcu dać nadzieje , zamiast w październiku lub listopadzie rozmawiać o wynagrodzeniach które maja obowiązywać od stycznia to oni teraz dopiero wysyłają pisma
Tomek - WALCZ o dobre płace na produkcji!!!
Lepiej niech zaokrągla do równego czyli 10 tyś
Zaraz prezydenta USA wezwią by załatwić sto zł !A sprzedali górników !Jo podpisoł ale nie chcioł!
Na produkcję większość z was,to zobaczysz jeden z 2 co to praca. Promil z was coś tam robi tak,to prawda
Załoga czeka na prawdziwe podwyżki pensji a nie mydlenie oczu !
Jeśli nie będą włączone dodatki do kwoty bazowej to nie będą to żadne podwyżki!
Jak zwykle będziemy do murcoli cwanych dopłacać