10 stycznia mija kolejna rocznica katastrofy, do której doszło w 1990 roku w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Zapalenie się metanu i wybuch zabiły wtedy 19 górników, a 20 zostało rannych.
Do zdarzenia doszło na nocnej szychcie po godz. 2. w rejonie skrzyżowania ściany 12 z chodnikiem ścianowym 13 w pokładzie 506 na poziomie 1030. Najpierw doszło do pierwszego zapłonu metanu, a kilkanaście minut później do kolejnego. W zagrożonym rejonie pracowało 40 górników i tylko część z nich zdołała użyć aparatów ucieczkowych. W efekcie bilans zapłonu i wybuchu metanu był tragiczny – śmierć poniosło 19 górników (6 na miejscu, a kolejnych 13 w szpitalu w wyniku rozległych poparzeń).
Ofiary katastrofy to Jerzy Bobrowski (lat 42), Antoni Cimała (lat 33), Zenon Filipski (lat 30), Jerzy Gaweł (lat 31), Mieczysław Grabara (lat 41), Zbigniew Gurgacz (lat 26), Adam Janik (lat 26), Krzysztof Loewe (lat 37), Mirosław Michałów (lat 21), Adam Najmark (lat 24), Krzysztof Nowak (lat 22), Aleksander Ozóg (lat 40), Marek Rajewski (lat 21), Tadeusz Ryszka (lat 20), Henryk Sojka (lat 22), Józef Starczyk (lat 49), Leszek Suszyński (lat 31), Jerzy Szatanik (lat 27), Wojciech Świniuch (lat 25).
Jak ustalili eksperci, przyczyną zapłonu metanu była najprawdopodobniej iskra powstała podczas pracy kombajnu, który pracował na odcinku ściany ze spągiem przerośniętym twardymi kwarcowymi wkładkami. Chwilę wcześniej stacja sejsmiczna odnotowała w tym rejonie wstrząs odprężeniowy, co mogło spowodować wydzielenie się większej ilości metanu.
Co ważne pokład 506 w tym rejonie został zaliczony do IV kategorii zagrożenia metanowego, klasy B zagrożenia pyłowego i III stopnia zagrożenia tąpaniami, więc wprowadzono tu wiele zabezpieczeń. Wśród 11 czujników metanometrycznych aż 4 ustawione były na skrócony cykl pomiarowy co 2 minuty. Zainstalowano też aż 11, zamiast wymaganych przepisami 4 czujników do sygnalizacji stanu naprężeń górotworu. Mimo tych wszystkich zabezpieczeń nie udało się uniknąć tragedii.
16 lat później – 21 listopada 2006 roku – w kopalni Halemba doszło do kolejnej katastrofy związanej z wybuchem metanu. Wtedy bilans był jeszcze bardziej tragiczny. Zginęło 26 górników - 8 pracowników kopalni i 15 pracowników firmy MARD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.