- Wtorkowe wzrosty EUR/PLN wydają się być ruchem korekcyjnym, a złotego w najbliższym czasie powinien wspierać rosnący kurs EUR/USD oraz zmierzające w kierunku pozytywnego rozwiązania kwestie związane z KPO - powiedział PAP Biznes ekonomista ds. rynków finansowych Santander Bank Polska, Jarosław Kosaty. Zdaniem ekonomisty na krajowym długu w najbliższych tygodniach rentowności mogą poruszać się w okolicach 6,75 proc., czyli poziomu stopy referencyjnej.
- W ostatnich dniach ze względu na zmniejszoną płynność na krajowym rynku FX kurs EUR/PLN podlegał dużym wahaniom, które zawierały się w przedziale 4,63-4,68. Wydaje się, że zmniejszona płynność może się utrzymać na najbliższych sesjach ze względu na specyfikę końca roku i związany z tym okres urlopowy w Polsce oraz ubogie w wydarzenia kalendarium danych makro - powiedział Jarosław Kosaty.
Zdaniem ekonomisty, to co będzie się działo na rynku EUR/USD będzie wyznaczało główny kierunek zmian na EUR/PLN w najbliższym czasie.
- Biorąc pod uwagę jastrzębie nastawienie EBC, który zamierza na kolejnych dwóch posiedzeniach podnosić stopy procentowe o 50 pb., prawdopodobieństwo dalszego umacniania euro względem dolara wydaje się większe - dodał.
W opinii ekonomisty, jeśli tak będzie, to mająca miejsce we wtorek korekta na parze EUR/PLN będzie mieć tymczasowy charakter.
- Istotnym czynnikiem wpływającym w najbliższych dniach i na początku przyszłego roku na złotego, oprócz czynników globalnych, mogą być kwestie związane z KPO. Co do zasady wydaje mi się, że w tej kwestii ostatecznie dojdzie do porozumienia, co w otoczeniu rosnącego kursu EUR/USD, będzie wywierać presję na mocniejszego złotego. Takie otoczenie być może spowoduje przetestowanie okolic 4,60 na EUR/PLN - powiedział ekspert Santander Bank Polska.
O godzinie 16.21 kurs EUR/PLN rośnie o 1 proc. do 4,6890, a USD/PLN idzie w górę o 0,7 proc. do 4,4031. Na rynkach bazowych dolar się osłabia, a kurs pary EUR/USD rośnie o 0,3 proc. do 1,0649.
RYNEK DŁUGU
- Krajowy rynek długu pozostaje rozdarty pomiędzy tym co pokazują krajowe fundamenty a tym co się dzieje w Strefie Euro. Jeśli chodzi o rynki główne, to pewnym zaskoczeniem dla inwestorów było to, że publikowane w ostatnim czasie dane koniunkturalne i wzrostowe okazały się silniejsze od oczekiwań. W obliczu takich danych rynek zaczął powątpiewać czy zduszenie inflacji na rynkach głównych będzie przebiegało w szybkim tempie. Te nastroje udzieliły się na krajowym rynku długu i rynek zaczął powątpiewać czy wyceniany scenariusz obniżek stóp w końcówce 2023 roku będzie miał szanse realizacji - powiedział ekonomista Santander Bank Polska.
Wątpliwości takie podsycały również ostatnie wypowiedzi członków RPP, z których jedne wskazywały, że takie obniżki są możliwe, inne zaś wskazywały, że może to nastąpić dopiero w 2024 roku - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.