- 150-200 mld zł potrzeba do przyłączenia OZE do systemu elektroenergetycznego; dziesięcioletni plan inwestycji firmy to 30 mld zł - wskazał wiceprezes PSE Tomasz Sikorski. - Sieci przesyłowe i dystrybucyjne są gotowe na przyłączenie dodatkowo 31 GW mocy z OZE do 2030 r. - dodał.
Wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) Tomasz Sikorski w czwartek podczas obrad Parlamentarnego zespołu ds. Energii Odnawialnej poinformował, że obecnie zainstalowanych w OZE jest 20 GW energii.
- Sieci elektroenergetyczne zarówno operatorów sieci dystrybucyjnych jak i PSE są przygotowane na przyłączenie 31 GW dodatkowych mocy w OZE do 2030 r. To jest liczba, która wynika z wydanych warunków przyłączenia oraz podpisanych umów przyłączeniowych, czyli to, co jest w tej chwili przygotowane do budowy - powiedział Sikorski. Dodał, że po wykonaniu tych inwestycji będziemy mieli 51 GW mocy, czyli drugi system elektroenergetyczny.
- Istotne jest to, żebyśmy potrafili zintegrować, zmaksymalizować integrację tych mocy, które już są. One są gotowe do zbudowania. To oznacza, że musimy umieć zagospodarować tę energię - zwrócił uwagę Sikorski. Jak mówił, eksport energii czy wymiana systemowa ie załatwią sprawy, dlatego że jak jest wietrzność, jest nasłonecznienie, tworzy to problem, bo wszyscy chcą przesyłać energię i pozbywać się nadwyżek.
Jego zdaniem, po pierwsze należy zagospodarować te nadwyżki. - I tutaj pojawia się wiele pól, wiele możliwości - czy to gospodarka wodorowa, czy magazynowanie ciepła, czy rozwój magazynów energii - wymienił. To jest to, o czym powinniśmy rozmawiać w pierwszej kolejności - wskazał Sikorski.
Według niego drugą ważną rzeczą jest rozwój sieci elektroenergetycznych - dystrybucyjnych i przesyłowych.
- Nakłady inwestycyjne wymagane na integracje OZE to jest 150-200 mld zł. Nasz plan dziesięcioletni to jest ponad 30 mld zł - powiedział wiceprezes PSE.
Jak mówił, jeżeli nie zadbamy o to, to będziemy mieli wyzwania, jakie ma teraz system niemiecki - o sieci nie buduje się tak szybko, a mamy bardzo duży potencjał do przyłączenia. Wyjaśnił, że operatorzy niemieccy - ze względu na to, że zbyt szybko przyłączali źródła OZE, a nie mogli w sposób naturalny tak szybko rozwijać sieci - mają koszty zarządzania nimi w wysokości 10 mld euro rocznie. - To jest dużo więcej niż nasz dziesięcioletni plan rozwoju. Dlatego trzeba zwracać uwagę na zrównoważony rozwój - stwierdził Sikorski.
W latach 2023-2032 PSE planują przeznaczyć na inwestycje infrastrukturalne ok. 36 mld zł. Jak podawała niedawno spółka, plan rozwoju sieci przesyłowej (PRSP) w latach 2023-2032 określa przedsięwzięcia rozwojowe sieci przesyłowej, których realizacja ma zapewnić w perspektywie długoterminowej pokrycie krajowego zapotrzebowania na moc i energię elektryczną. Jak podano, główne czynniki wpływające na kierunki rozwoju sieci przesyłowej to: wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną, rozwój źródeł wytwórczych oraz konieczność zwiększenia wykorzystania połączeń transgranicznych.
Inwestycje prezentowane w projekcie PRSP mają na celu wsparcie zobowiązań Polski do osiągnięcia celu krajowego w zakresie udziału energii z OZE w końcowym zużyciu energii, rządowego planu budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku, rządowego planu budowy mocy jądrowych, przyłączeń nowych jednostek wytwórczych zgodnie z wynikami aukcji rynku mocy na lata 2023-2026 - poinformowały PSE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.