Rumunia pomimo planowanych w najbliższym czasie inwestycji w zieloną energię nie będzie zamykać elektrowni zasilanych węglem - zapowiedział w czwartek rząd w Bukareszcie.
Wypowiadając się w imieniu rumuńskiego rządu minister energii Virgil Popescu ogłosił, że Bukareszt utrzyma i będzie modernizować elektrownie węglowe.
W swoim czwartkowym wpisie na Facebooku minister zapowiedział, że w najbliższym czasie Rumunia planuje rozwijać nowe przedsięwzięcia, inwestując zarówno w gaz ziemny, jak i energię ze źródeł odnawialnych.
Virgil Popescu sprecyzował, że do 2024 r. Rumunia wybuduje osiem farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 735 MW. Szef resortu energii ogłosił też, iż w ciągu najbliższych czterech lat na terenie Rumunii powstaną dwie elektrownie zasilane gazem ziemnym o łącznej mocy 1325 MW. Dodał, że docelowo oba te obiekty będą w stanie wytwarzać także energię z wodoru.
W środę minister Popescu ujawnił, że Rumunia uzyskała od amerykańskiego banku Exim kredyty na budowę dwóch nowych reaktorów atomowych w jedynej w tym kraju elektrowni jądrowej Cernavoda. Przedsięwzięcie ma zostać zrealizowane przez konsorcjum spółek z USA, Kanady i Francji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.