Przynajmniej do następnego roku sztolnia nr 7 w Kletnie, zwana wcześniej sztolnią świętego Pawła, pozostanie ogólnodostępna i niezakratowana. Powód jest prozaiczny - nie starczyło funduszy na ten cel.
- Ze względu na brak wystarczającej ilości środków finansowych zabezpieczenie sztolni nr 7 w Kletnie nie będzie możliwe w roku 2022. W związku z powyższym Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu zawnioskowała do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o przesunięcie terminu realizacji tego zadania oraz środków finansowych na rok 2023 - informuje Katarzyna Łapińska, regionalny konserwator przyrody we Wrocławiu.
Położona w Masywie Śnieżnika wieś Kletno była na przestrzeni wieków miejscem różnorakiej eksploatacji górniczej. Wydobywano tam rudy żelaza, miedzi czy też srebro. Ostatnim akordem głębinowego górnictwa była eksploatacja rud uranu w latach 1948-1953 oraz wydobycie fluorytu w latach 1954-1957.
Jednym ze starszych wyrobisk jest sztolnia świętego Pawła, istniejąca już w 1520 r. To właśnie przy wylocie tej sztolni 15 lipca 1948 r. stwierdzono podwyższony poziom promieniowania gamma hałdy. Odkrycia dokonał radziecki geolog pan Kamysznikow, który prowadził przegląd starych wyrobisk w rejonie Kletna. Sztolnia świętego Pawła otrzymała numer 7.
W następstwie odkrycia zbudowano w Kletnie kopalnię, która miała łącznie 32 km korytarzy. Wydobyto tu dwadzieścia ton uranu, czyli tysiąc razy mniej niż Związek Radziecki pozyskał w tamtym czasie z kopalń w Bułgarii. Po zakończeniu wydobycia uranu w tych samych wyrobiskach wydobywano fluoryt. Potem wejścia do sztolni odstrzelono.
Sztolnia nr 7 w Kletnie, zwana w przeszłości sztolnią św. Pawła, usytuowana jest w granicach działki ewidencyjnej nr 310 obręb Stronie Lasy, gmina Stronie Śląskie. Jest ona trudna do znalezienia, znajduje się na zboczu ponad krętą górską drogą. Jej wylot mieści się nad popularną hałdą, na którą zaglądają poszukiwacze minerałów. To środkowa pod względem wysokości z trzech sąsiadujących ze sobą hałd. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu od 2019 r. realizuje zadanie pod nazwą „Zabezpieczenie schronień zimowych nietoperzy w wybranych obszarach Natura 2000”, finansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jednym z wyrobisk górniczych wytypowanych do zakratowania była sztolnia nr 7. W tym roku wrocławski RDOŚ przeprowadził postępowanie przetargowe. Zgłosiło się dwóch chętnych z południowo-wschodniej Polski - Usługi Ślusarskie Wioleta Łukasiewicz ze wsi Szklary koło Jaślisk oraz AMC Zakład Robót Górniczych i Wysokościowych Andrzej Ciszewski ze wsi Mników koło Morawicy. Choć 22 sierpnia 2022 r. wybrana została oferta pierwszej firmy, to jednocześnie postępowanie w sprawie montażu zabezpieczeń w sztolni nr 7 w Kletnie zostało unieważnione.
„Dla sztolni zaprojektowano kratę zabudowaną około 3,5 metra za wejściem, na granicy korytarza i pierwszej niewielkiej komnatki z szybikiem drążonym od dołu. Od stropu i ociosów w miejscu montażu kraty występują skały, dla których konstrukcja ramy będzie stanowiła zabezpieczenie. Na spągu znajduje się rumowisko małych i dużych głazów, gliny i liści. Zabezpieczenie przed podkopem stanowić będzie rząd kotew wyprowadzonych do skały macierzystej” - zapisano w specyfikacji przetargowej. Możliwe, że tak opisana krata pojawi się w roku przyszłym.
Na 2023 r. zaplanowano także wykonanie zabezpieczeń w takich obiektach, jak Sztolnia Rycerska znajdująca się w Górach Kamiennych, w mieście Boguszów-Gorce, czy też tak zwana Sztolnia w Kamieniołomie, znajdująca się w Złotym Stoku w nieczynnym kamieniołomie łupków krystalicznych na terenie Złotego Jaru.
Jak dotąd kraty umieszczono w wybranych sztolniach m.in. na terenie Masywu Śnieżnika i w Górach Sowich.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.