Jej charakterystyczny kształt zna chyba każdy Polak. Jest zapewne najbardziej rozpoznawalnym ostańcem Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Maczuga Herkulesa góruje nad Doliną Prądnika nieopodal zamku w Pieskowej Skale.
Sam ostaniec ma ok. 25 m wysokości, jego średnica ma ok. 9,5 m, a obwód u podstawy wynosi 30 m. Jednak nad dno doliny wznosi się na 32 m. A to za sprawą... Fortepianu. Tak nazywana jest terasa skalna, na której jest posadowiona Maczuga Herkulesa. Także pobliski zamek został wybudowany na tej samej warstwie geologicznej, tylko na wyższych jej piętrach. Terasy są dziełem rzek i ich działalności erozyjnej, w wyniku czego powstają poprzeczne doliny układem przypominające schody.
Maczuga powstała dlatego, że jest zbudowana z wapienia skalistego, szczególnie odpornego na erozję, i wody płynące w obecnej Dolinie Prądnika nie rozpuściły tego minerału. Zdaniem geologów powstała w górnym oksfordzie, tzn. w wieku górnej jury, czyli 163-157 mln lat temu. Na takie datowanie pozwoliło znalezienie w dolnej części ostańca określonego rodzaju amonitów.
Obecnie znana nazwa tego ostańca nie jest jedyną. Była nazywana też Maczugą Kraka, Sokolą Skałą lub Sokolicą, Czarcią Skałą i Skałą Twardowskiego. Za każdą z tych nazw kryje się jakaś ludowa przypowieść.
Na szczycie Maczugi Herkulesa można wypatrzyć krzyż. Miał go tam osadzić w 1933 r. Leon Witek z Katowic, który wspiął się z wykorzystaniem drabin i żelaznych klamer. Dwa lata później krzyż ściągnęli z góry dwaj krakowscy alpiniści Adam Górka i Kazimierz Paszucha. Zrobili to po to, aby zaprotestować przeciwko niegodnemu alpinisty – ich zdaniem – wspięciu się na skałę przy pomocy drabiny. Gdy weszli ponownie na ostańca, krzyż znów zamontowali.
Jednak pierwsze udokumentowane wejście na skałę należy do Ludwika Ziemblica – taternika, alpinisty, przewodnika i ratownika górskiego, aktora i inżyniera rolnika. Dokonał tego w 1913 r. w wieku 18 lat w towarzystwie kolegi Franciszka Żurka. Rok później zdobył Mont Blanc.
Miejscowe podania głosiły, że pierwszymi zdobywcami Maczugi Herkulesa mieli być Anglicy w XIX w. Jednak żadnych dowodów na to nie ma.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.