Pomimo spadków głównych indeksów, wtorkowa, 20 września, sesja wydaje się potwierdzać, że WIG20 słabsze zachowanie względem rynków bazowych ma już za sobą - ocenił dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, Kamil Cisowski. Jego zdaniem nie zmienia to faktu, iż scenariuszem bazowym są dalsze zniżki głównych indeksów i w najlepszym przypadku testowanie wrześniowych minimów.
- Nie najlepiej zakończyła się wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie, jednak tragedii nie było, a rynek zachowywał się porównywalnie ze zniżkującymi rynkami bazowymi. Moim zdaniem jest to kolejna sesja, która pokazuje, że najgorsze jeśli chodzi o słabsze zachowanie WIG20 pod względem rynków bazowych możemy mieć już za sobą - powiedział dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, Kamil Cisowski.
Zdaniem analityka, główny wpływ na sentyment w Europie miały szokujące dane o inflacji PPI w Niemczech, która wzrosła mdm o 7,9 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 1,5 proc.
- Uwzględniając te dane oraz patrząc na to, co zrobił dzisiaj bank centralny Szwecji, podnosząc stopy o 100 pb., wydaje się, że wchodzimy w kolejną falę obaw z zakresu inflacja-banki centralne. Nie spodziewam się niestety, aby jutrzejsze posiedzenie Fed tę falę przełamało - dodał Cisowski.
Jak wskazał analityk, przy agresywnych działaniach banków centralnych wydaje się, że na rynkach kapitałowych jest miejsce do dalszych spadków.
- Z perspektywy GPW zakładałbym jednak, że nasz rynek nie będzie dłużej wyglądał słabiej na tle świata, szczególnie, że jesteśmy w innej fazie cyklu (podwyżek stóp - PAP) niż Fed. Z perspektywy giełdy może to być to jakiś atut - dodał.
Jak zaznaczył Cisowski, nie zmienia to jednak faktu, że jest spore prawdopodobieństwo pogłębienia spadków na GPW i testowanie w najlepszym przypadku wrześniowych minimów.
- Konsensus rynkowy jest taki, że zejdziemy niżej, ale ja pozostaje umiarkowanym optymistą, choć wszystko zależy od kolejnego odczytu inflacji w USA. Jeśli drugi z rzędu byłby zły, to oczekiwania rynkowe na docelowy poziom stóp w USA przesuną się na 5 proc., co byłoby trudne do strawienia. W takim przypadku wizja recesji w przyszłym roku rysowałaby się co raz mocniej - powiedział analityk DI Xelion.
WIG20 zakończył wtorkową sesję spadkiem o 1,95 proc. do 1497,41 pkt, a WIG stracił 1,64 proc. do 49 253,15 pkt. Zniżkowały również indeksy małych i średnich spółek: sWIG80 o 0,13 proc. do 16 66,04 pkt, a mWIG40 o 1,41 proc. do 3768,31 pkt.
Obroty na szerokim rynku były małe i wyniosły 0,712 mld zł, z tego 0,550 mld przypadło na spółki z WIG20.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.