Nałożenie embarga na rosyjski węgiel do Europy, spowodowało natychmiastowy wzrost jego ceny. Stało się to dlatego, że tego węgla nagle zabrakło na globalnym rynku. Rosyjskie górnictwo węglowe nie zamierzało z tego powodu ograniczać wydobycia, Podjęto intensywne i jak się okazało skuteczne działania dla znalezienia jego nabywców w Azji.
Po to, aby węgiel ten znalazł jego hurtowych nabywców przyznano wysokie rabaty cenowe. Było to dla Rosji i tak wysoko opłacalne, gdyż koszt wydobycia wynosi ok. 20 USD za tonę, a jego cena z 50 proc. upustem wynosi ok. 150 USD. Zawarto w ten sposób szereg korzystnych kontraktów na jego dostawy do azjatyckich państw, takich jak Chiny, Indie, Japonia i Korea Południowa.
Zastosowany przez Rosjan mechanizm sprzedaży po niższych aniżeli rynkowych cenach był już poprzednio skutecznie wykorzystany przez Arabię Saudyjską, która traciła rynek zbytu na ropę naftową, na skutek konkurencji ze strony USA i Rosji.
O zmianie kierunków rosyjskiego eksportu węgla informuje agencja Reuters. Okazuje się jednak, że azjatycki rynek mimo stałego zapotrzebowania nie jest w stanie wchłonąć nadprodukcji rosyjskiego węgla, co powoduje spadek jego ceny na globalnych rynkach dostosowując się do rosyjskich rabatów. Na dowód czego Reuters podaje, że rosyjski eksport wszystkich gatunków węgla do Azji spadł w sierpniu do najniższego poziomu od czterech miesięcy.
Całkowity import Chin z Rosji jest wyższy po uwzględnieniu dostaw drogą lądową, ale ograniczenia przepustowości w systemie kolejowym między tymi dwoma krajami oznaczają, że jakikolwiek znaczący wzrost eksportu Rosji do sąsiada będzie musiał odbywać się drogą morską.
Eksport Rosji do Indii wyniósł w sierpniu 1,8 mln ton, w porównaniu z 1,51 mln w lipcu i 1,69 mln w czerwcu. Indie były największym sukcesem Rosji w Azji, biorąc pod uwagę, że przed inwazją import Indii wahał się od około 300 000 ton do 700 000 ton, co oznacza, że od początku konfliktu wzrósł ponad dwukrotnie.
Japonia była czołowym nabywcą rosyjskiego węgla w Azji przed inwazją na Ukrainę, ale od tamtej pory eksport do tego kraju spada do 408 049 ton w sierpniu z 780 053 w lipcu. W sierpniu 2021 r. eksport Rosji do Japonii, trzeciego co do wielkości importera węgla w Azji, wyniósł 1,37 mln ton, co było typowym wolumenem przez większość miesięcy ubiegłego roku.
Korea Południowa, czwarty w rankingu importer Azji, również kupuje mniej od Moskwy, a rosyjski eksport w sierpniu osiągnął 1,05 mln ton, w porównaniu z 2,34 mln w lipcu i 2,85 mln w czerwcu.
Słabszy eksport z Rosji do Azji następuje pomimo niższych cen, a McCloskey ostatnio ocenił rosyjski węgiel energetyczny o zawartości energii 6700 kilokalorii na kg (kcal/kg) we wschodnim porcie Wostoczny na 158,50 USD za tonę, co stanowi około połowę 315 dolarów za tonę, którą osiągną on w połowie marca, gdy ceny węgla wzrosły po inwazji.
Warto zauważyć, że jest to również mniej niż 254 USD za tonę, według której ładunki Wostoczny były oceniane przed rosyjską inwazją na Ukrainę, co pokazuje, że węgiel ten tracił na znaczeniu jeszcze przed konfliktem, w przeciwieństwie do konkurencyjnych gatunków od innych eksporterów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
