Liz Truss, nowa premier Wielkiej Brytanii, prezentując w parlamencie program działania swojego rządu, przedstawiła kluczowe działania, jakie podejmie dla pokonania kryzysu energetycznego. Jej pełne wystąpienie zostało opublikowane na stronach rządowych.
Treść tego wystąpienia jest o tyle istotna, że nie owija ona w przysłowiową bawełnę błędy swoich poprzedników, obiecując przystąpienie do ich natychmiastowego naprawienia. To one doprowadziły do tak krytycznej sytuacji energetycznej przemysłu i obywateli tego kraju. Jej plan przedstawiony w tym wystąpieniu ma spowodować, że kryzys energetyczny w Wielkiej Brytanii ma zostać wkrótce zlikwidowany raz na zawsze i ma się już nigdy więcej nie powtórzyć.
Obok tej ogólnej obietnicy zaprezentowała konkretne kroki jakie zostaną natychmiast podjęte dla osiągnięcia tego celu. Już pierwszym dniu swojego urzędowania zniosła ona zakaz szczelinowania, który uniemożliwiał poszukiwania i eksploatację gazu łupkowego oraz podatek wspierający zieloną energię.
The Telegraph cytuje jej kluczowe słowa dotyczące kryzysu energetycznego, które powiedziała w Izbie Gmin: „Raz na zawsze zakończę krótkoterminowe podejście Wielkiej Brytanii do bezpieczeństwa energetycznego i dostaw”.
Podczas swojego wystąpienia parlamencie krytycznie odniosła się do dotychczasowej polityki energetycznej. Stwierdziła ona, że polityka ta w ostatnich dziesięcioleciach nie koncentrowała się wystarczająco na zabezpieczeniu dostaw. Dodała, że nie ma lepszego przykładu niż energia jądrowa, gdzie Wielka Brytania nie zbudowała ani jednego nowego reaktora jądrowego od 25 lat. Zapewniła, że następne 2 lata wykorzystamy na to, aby Wielka Brytania nigdy więcej nie znalazła się w takiej sytuacji. Podejmie w tej sprawie działania.
Po pierwsze, dokona się przeglądu regulacji energetycznych w celu rozwiązania podstawowych problemów. Chcemy nowego podejścia, które w dłuższej perspektywie zajmie się podażą i przystępnością. Po drugie, przeprowadzi się przegląd, aby zapewnić osiągnięcie zera netto do 2050 r. w sposób pro-biznesowy i prorozwojowy.
Premier Truss deklaruje: - Jeszcze w tym miesiącu uruchomiony zostanie Great British Nuclear – stawiając nas na drodze, aby do 2050 r. dostarczyć około jednej czwartej naszej energii elektrycznej za pomocą energii jądrowej. W wyniku tych kroków w sprawie łupków i atomu oraz przyspieszenia OZE, stawiam dziś nowe ambicje naszemu krajowi. Dalecy jesteśmy od uzależnienia się od globalnego rynku energii i działań złośliwych aktorów, zapewnimy Wielkiej Brytanii eksport energii netto do 2040 roku.
Wspmniany The Telegraph eksponuje też wypowiedź Jacoba Rees-Mogga, sekretarza ds. biznesu, który powiedział w Izbie Gmin: „Patrząc na dłuższą metę, musimy naprawić nasz zepsuty system energetyczny.Musimy mieć niezależność energetyczną i stać się eksporterem energii netto do 2040 roku. Nie możemy dać się złapać niestabilnym światowym rynkom lub wrogim państwom, musimy zająć się podstawowymi przyczynami problemów na naszym rynku energetycznym, zwiększając podaż krajową. Wiemy, że od producentów ciastek po bary, firmy martwią się o swoje rachunki, a rządowa gwarancja cenowa dla firm zostanie wkrótce ogłoszona. Obniżymy rachunki za energię w ostrej fazie tego kryzysu”.
Rzeczą charakterystyczną dla tej debaty jest kontynuacja polityki rozwoju OZE, choć już nie priorytetowa, ale nadal potrzebna, przy nowych inicjatywach powrotu brytyjskiej energetyki energii jądrowej oraz do ropy naftowej i gazu ziemnego z własnych złóż na Morzu Północnym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.