W najnowszej Górniczej dwie ciekawe rozmowy z Tomaszem Rogalą, prezesem Polskiej Grupy Górniczej oraz Grzegorzem Tobiszowskim, europosłem i b. wiceministrem energii odpowiedzialnym za górnictwo. Piszemy także o rozczarowaniu związkowców rozmowami z premierem Mateuszem Morawieckim oraz dodatkach: węglowym i inflacyjnym. Polecamy!
Transformacja energetyczna - kto zapewni tani opał i energię obywatelom? - to tytuł rozmowy z prezesem Tomaszem Rogalą. Czytamy w niej: - Polska Grupa Górnicza SA każdego miesiąca produkuje ponad 220 tys. t węgli opałowych i całą produkcję kieruje na rynek. Tak samo będzie się działo w kolejnych miesiącach, a w związku z tym ważnym jest, aby nie poddawać się emocjom, zwłaszcza tym negatywnym, którymi nasycana jest dzisiaj przestrzeń publiczna. To wywołuje po prostu tzw. presję na cenę - jej podwyższanie, bo konsumenci chcą kupić już i jak najwięcej. Jeszcze raz podkreślam: węgiel jest cały czas produkowany przez wszystkie krajowe spółki górnicze. Dodatkowo klienci PGG SA mogą go kupić bezpośrednio, a ilość tak dostępnego węgla cały czas rośnie i już w sierpniu osiągnie 100 proc. - cały produkowany przez PGG SA węgiel opałowy będzie dostępny w sklepie internetowym. Oznacza to, że w przeliczeniu na jeden miesiąc węgiel z Polskiej Grupy Górniczej trafia do ponad 44 tys. gospodarstw domowych, które zaspokajają potrzebę zaopatrzenia się w opał na sezon zimowy. Doradzamy klientom, aby przy zakupach węgla zaopatrywać się konkretnie na ten rok, a nie gromadzić zapasów na dłuższe okresy w przyszłości. Nie warto ulegać panice i poddawać się presji większych zakupów na zapas.
W najnowszej Górniczej także rozmowa z Grzegorzem Tobiszowskim, europosłem, byłym wiceministrem energii odpowiedzialnym za górnictwo pt. Pakiet przegrał z kryzysem.
Czytamy w niej: - Teraz widać dobitnie, że unijny pakiet klimatyczny przegrał z kryzysem. Gdyby polityka klimatyczna była dobrze skonstruowana i przygotowana, także pod kątem możliwych kryzysów, nie mielibyśmy dziś aż takich problemów. Zwłaszcza że zaczęły się jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę. Po pandemii Unia stała się w zasadzie bezbronna. Z jednej strony w odżywającej gospodarce gwałtownie rosło zapotrzebowanie na energię, a z drugiej „gra” Kremla spowodowała kryzys na rynku gazu. To doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen energii. Mimo tego kryzysu europejscy komisarze, a w szczególności Frans Timmermans, wciąż mówili wyłącznie o ochronie klimatu, zamiast skupić się na rozwiązywaniu bieżących problemów. Bez wątpienia należy dbać o środowisko naturalne, ale cele te powinny być racjonalne i muszą brać pod uwagę gospodarkę, a także dobro i bezpieczeństwo obywateli.
W Górniczej polecamy też artykuł red. Aldony Minorczyk-Cichy pt. Czekając na dodatek: - Ustawa o dodatku węglowym przeszła przez Sejm. Senat rozpatrzy ją na posiedzeniu 21 sierpnia. Jeśli ktoś do tego czasu kupi już paliwo na zimę, i tak otrzyma dotację i nie będzie musiał nawet okazać potwierdze nia tego faktu w postaci paragonu. Warunek to ogrzewanie węglowe – musi być podstawowym źródłem ciepła w danym gospodarstwie i musi być ono wpisane do ewidencji emisyjności budynków – czytamy w nim.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.