Wydziały kształcące w kierunkach górniczych przeżywają swój renesans. Młodzież upatruje w branży stabilnego zatrudnienia i ponadprzeciętnych zarobków. A jeszcze nie tak dawno temu górnictwo określano mianem kuli u nogi polskiej gospodarki. Dziś ma ratować polską energetykę i chronić społeczeństwo przed ostrą zimą.
– Liczymy, że w tym roku zgłosi się więcej kandydatów, niż było to w latach poprzednich. Przyznam, że wpłynęło już sporo podań, a przecież przed nami jeszcze kilka tur naboru – mówi dr hab. inż. Radosław Pomykała, prof. AGH, prodziekan Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Przekaz się zmienił
Jego zdaniem poprawia się atmosfera wokół górnictwa.
– Jeszcze w ubiegłym roku media epatowały informacjami, że górnictwo jest branżą schyłkową, bez przyszłości. Mimo że eksperci od przemysłu i gospodarki tłumaczyli, że to błędne myślenie, to nacisk medialny robił swoje. Te informacje docierały do młodych ludzi. W efekcie rezygnowali oni ze studiowania górniczych kierunków. Teraz branżę wydobywczą zaczyna się postrzegać jako ostatnią deskę ratunku przed surową zimą. Przekaz się zmienił i nieprędko zrezygnujemy z węgla. Młodzież więc na powrót zaczyna upatrywać w górnictwie szans na pewną i dobrze płatną pracę. W przeszłości, gdy pracownicy uczelni związani z górnictwem pytali mnie, dlaczego mamy tak słaby nabór, to ja ich pytałem: a ilu synów wysłaliście na studia górnicze? Prawda jest taka, że większość studentów wydziałów górniczych ma górnicze korzenie. Teraz często ojcowie górnicy odradzają synom nauki w tym kierunku. Mam nadzieję, że się to zmieni, ponieważ górnictwo, nie tylko węglowe, ma wciąż wiele do zaoferowania młodym ludziom – tłumaczy Radosław Pomykała.
Wydział kształci i prowadzi badania naukowe w czterech dyscyplinach: górnictwo i geologia inżynierska, inżynieria środowiska, budownictwo oraz inżynieria produkcji.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panowie kto bd robił za 4 tys na dole ryzykował życie teraz byle gdzie dostanie tyle a nam to już szkoda lat bo tak większość by się zwolniła
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Brednie, jeżeli jakiś młody człowiek to czyta i myśli - że jak pójdzie na górnictwo na AGH to Pana Boga za nogi złapie to niestety się myli. To co ostatnimi czasy reprezentuje sobą wydział, jest tragiczne. Nic konkretnego się nie nauczycie, wiedzy praktycznej brak, zaangażowanie w rozwój kierunku - bliskie zeru. Zwalnianie kadry i wzywanie na dywanik do Dziekana chyba powili staje się smutną normą. Generalnie z całego serca nie polecam bo nie warto. Perspektywy są słabe, koniunktura spada a JSW, Bogdanka i KGHM wszystkich nie zatrudnią. Jeżeli koniecznie chcesz pracować, w górnictwie to idź najpierw do pracy - nawet na pół roku. Tam poznasz prawdziwych profesorów (może bez tytułów) ale za to z bezcennym doświadczeniem. I wtedy mając jakiekolwiek wyobrażenie, jakikolwiek obraz rzeczywistości można iść na uczelnie (ale raczej odradzam: Wydział (tfu) inżynierii lądowej i gospodarki zasobami.
Może tak wrócić ludzi z urlopów....
Kto będzie pracował za te smieszne pieniądze gdzie indziej można więcej zarobić
No za takie pieniądze trza pójść na dul do roboty
Powiem tak brednie! Chciało by się zamienić firmę np z pgg na jsw ale bez sensu bo przechodząc z pgg do jsw wtrafiasz do sigu czyli córki jsw I siedzisz w niej nawet 4 lata nie dostając żadnych dodatków czyli premi itd . Czysta oszczędność jsw. Normalnie kpina to samo jest w tauronie w sugu! Związki zawodowe na to pozwalają a władza i oni się z tego śmieją z ludzi którzy na nich ciężko pracują! Hańba!
Jaki renesans?Co to za bzdurny artykuł?Proszę przyjechać np na kopalnie Bobrek, sprawdzić ile jest złożonych wypowiedzen .Proszę zobaczyć,ile ludzi uciekło z początkiem roku na odprawy?Ilu ludziom w PGG i innych spółkach odrzucono wnioski o odprawy Ludzie uciekają z kopalń, gdzie wszechobecny jest mobbing, zastraszanie i łamanie procedur bhp.
Prawda jest taka że w górnictwie nie brakuje ludzi po AGH tylko górników pracujących przy wydobyciu, przodkach, zbrojeniach, transporcie i calej reszty nie ublirzajac nikomu kto pracuje na dole. Pozdrawiam brać górników.