Jako szczególny prezent jubileuszowy dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa, prof. Józef Dubiński, traktuje cztery tegoroczne profesury oraz dwanaście promocji habilitacyjnych i doktorskich dla jego kadry naukowej.
Na poniedziałkowej (29 ub.m.) akademii barbórkowej w GIG-u prezentów było więcej. Od prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, Piotra Litwy, prof. Józef Dubiński otrzymał statuetkę, uosabiającego legendarnego opiekuna górników, „Srebrnego Skarbnika”. Generalny dyrektor moskiewskiego Instytutu Górnictwa, Igor Levankovskij, obdarował gospodarza GIG-u statuetką złotej gwiazdy, zaś dyrektora Kopalni Doświadczalnej „Barbara”, prof. Krzysztofa Cybulskiego, bogato zdobionym hełmem. Był też unikalny wazon od profesury Akademii Górniczo-Hutniczej.
Spotkanie intelektualnej śmietanki GIG-u i licznych gości rozpoczęło się od uroczystego posiedzenia Rady Naukowej z ceremoniałem promocji habilitacyjnych i doktorskich. Wyjątkowość barbórkowego świętowania wynikała także stąd, że wieńczyło całoroczne obchody dwóch jubileuszy: 65-lecia Głównego Instytutu Górnictwa i 85-lecia Kopalni Doświadczalnej „Barbara”.
W służbie nauki
Promocyjna uroczystość odbywała się w GIG-u już po raz 44. Przewodniczący Rady Naukowej, prof. Adam Lipowczan, przypomniał jej, sięgające 1945 roku, dzieje oraz luminarzy górniczej myśli i umiejętności, którzy w tym czasie nią kierowali. Od momentu powołania RN wypromowała ona 52 profesorów, 63 doktorów habilitowanych i 268 doktorów.
„Ślubuję uroczyście przyczyniać się do rozwoju i upowszechniania wiedzy, dbać o godność pracownika nauki (...), kształcić i wychowywać na światłych i prawych obywateli powierzonych mi w opiekę młodszych pracowników (...), służyć wiernie sprawom polskiej nauki (...)” – to fragment roty ślubowania, powtarzanego przed odebraniem tytułów przez 12 promowanych. Stopnie doktorów habilitowanych nauk technicznych otrzymali: Janusz Kompała, Eugeniusz Krause, Adam Lurka i Adam Smoliński. Stopnie doktorów nauk technicznych w dyscyplinie górnictwo i geologia inżynierska: Dawid Gacki, Michał Górny, Gerard Kałuża, Maria Malicka, Wojciech Masny, Dorota Powała, Jan Szymała i Marcin Targowski.
Rok najlepszy w dziejach
Po ceremonii promocyjnej prof. Józef Dubiński przypomniał, że także w tym roku prezydent RP mianował już profesorami trzech naukowców GIG-u – Krzysztofa Stańczyka, Barbarę Białecką i Mariana Turka – zaś w nieodległym czasie profesorskiego tytułu może się spodziewać Jan Wachowicz.
– Rok 2010 był w kreowaniu kadr naukowych najlepszym w dziejach Instytutu. Ta prawda potwierdza wysoką pozycję i rangę GIG-u w środowisku naukowym – dzielił się swoją radością z uczestnikami akademii barbórkowej prof. Józef Dubiński.
Powodów do dzielenia się satysfakcją z osiągnięć GIG-u było zresztą dużo więcej. Prof. Józef Dubiński przypomniał, że w intelektualnym dorobku Instytutu są dziesiątki tysięcy metod i procedur badawczych, technologii rozmaitego rodzaju i przeznaczenia, rozwiązań aparaturowych i stanowisk badawczych oraz patentów i publikacji. Zatrzymując się przy realizowanych tylko w tym roku przez naukowców
GIG-u opracowaniach, wymienił m.in. 26 projektów międzynarodowych oraz przeszło 5 tys. opracowań naukowo-badawczych na rzecz partnerów krajowych.
– Za nami wspaniała historia, przed nami wielkie wyzwania. W naszym Instytucie nigdy nie wygasną dobre tradycje badawcze i etos pracy – zapewniał dyrektor naczelny GIG-u.
Priorytetowym celem i wyzwaniem GIG-u nadal ma pozostać utrzymanie – poprzez realizację innowacyjnych badań – jego wiodącej pozycji naukowej w kraju w dziedzinach górnictwa i geoinżynierii.
Państwowe i górnicze splendory
Później honorowano już wielu pracowników Instytutu, pielęgnujących na co dzień najlepsze tradycje badawcze, i autorów jego osiągnięć. Ośmiu z nich otrzymało złote i srebrne Medale za Długoletnią Służbę. Piętnastu zostało wyróżnionych odznakami Zasłużony dla Górnictwa RP. Wśród 16 osób, którym nadano wyższe stopnie górnicze, był prof. Krzysztof Cybulski, dyrektor Kopalni Doświadczalnej „Barbara”, od poniedziałku generalny dyrektor górniczy I stopnia.
O renomie i znaczeniu GIG-u zaświadczała zarazem ranga gości barbórkowo-jubileuszowej uroczystości. Była wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, był wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa i pierwsze postaci władz Katowic i Mikołowa, prezesura spółek węglowych i energetycznych oraz firm wytwarzających maszyny górnicze, byli ludzie świata nauki i praktyki górniczej z wyższych uczelni oraz instytutów naukowo-badawczych z Polski oraz Czech i Federacji Rosyjskiej.
Centrum innowacyjności i bezpieczeństwa
Gratulując obu jubileuszy, wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska dziękowała pracownikom GIG-u za ich kilkudziesięcioletni wkład w rozwój polskiego górnictwa surowców mineralnych.
– Górnictwo ma dla polskiej
gospodarki znaczenie fundamentalne, toteż należy dążyć do tego, aby było wydajne i konkurencyjne. Do Was, środowiska naukowego, należy opracowywanie innowacyjnych, nowoczesnych, a przy tym bezpiecznych technologii wydobywczych. Życzę Wam wytrwałości – mówiła minister Joanna Strzelec-Łobodzińska.
Statuetkę „Srebrnego Skarbnika” – z rekomendacji Fundacji Bezpieczne Górnictwo im. prof. Wacława Cybulskiego – prezesi WUG-u nadają od 1997 roku ludziom i instytucjom o wyjątkowo ważkich zasługach dla górnictwa i bezpieczeństwa jego załóg. W tym kontekście prezes Piotr Litwa uzasadniał,
że „Srebrny Skarbnik” trafia w tym roku do rąk prof. Józefa Dubińskiego, który od wielu lat jest członkiem – działających przy prezesie WUG-u – komisji problemowych i wielokrotnym uczestnikiem zespołów powypadkowych, badających okoliczności i przyczyny tragicznych zdarzeń w górnictwie.
Kolejka do podziękowań, gratulacji i życzeń dla gospodarzy była w poniedziałek tak długa, że mnożono je jeszcze po zakończeniu oficjalnej części barbórkowo-jubileuszowej akademii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A teraz panowie z GIG i WUG powiedzcie na poważnie za co te statuetki , pasowania na ..., szable, habilitacje, z całą tą hecą? Tysiące wniosków, 26 projektów międzynarodowych oraz przeszło 5 tys. opracowań naukowo-badawczych na rzecz partnerów krajowych. Wygląda to naprawdę imponująco medialnie – krajowe górnictwo powinno być przy takim „dorobku” oazą bezpieczeństwa. W rzeczywistości mamy ponad 3000 rocznie wypadków pod ziemią, rok w rok ginie lub jest cięźko pokaleczonych lub poparzonych 70 do 100 górników. Od lat powtarzają się te same wypadki, we wnioskach komisji powypadkowej WUG czy inspektorów PIP widnieją te same tematy do wdrożenia i „błagania” wręcz do środowiska aby coś z tym fantem zrobić. I co mamy? Ano ludzie z GIG trzepią od lat swoje „koniki” typu klasyfikacje metanowości czy zagrożenia klimatyczne i powielają 30 czy 40 letnie teorie. W tym roku nawet potrafili za oczywistym przyzwoleniem WUG dossać się do Programu Badawczego co to niby ma nazwę Bezpieczna Kopalnia, pewnie znowu będą nadzorować jednym czy dwoma priorytetami badawczymi. Ludzie na to patrzą , byście się wstydzili!