Władze kraju libereckiego w Czechach opublikowały wyniki pomiarów hałasu i pyłu w sąsiedztwie polskiej kopalni węgla brunatnego Turów. Nie zanotowano rażących przekroczeń limitów określonycyh prawem.
Pomiary zostały zlecone przez pracowników Krajowego Laboratorium Referencyjnego Hałasu Komunalnego w Instytucie Zdrowia w Ostrawie. Czeski Instytut Hydrometeorologiczny monitorował stężenie cząstek pyłu PM 2,5 i PM 10, które według wielu badań mają istotny wpływ na zdrowie człowieka.
- Wyniki obu tych pomiarów pokazują, że wpływ kopalni na mieszkańców i krajobraz jest niezaprzeczalny, zwłaszcza pod względem hałasu, ale nadal w granicach czeskiego prawa. Gdybyśmy mieli być bardziej restrykcyjni, to obecnie konieczne jest rozpoczęcie zmiany limitów dla czeskich generatorów hałasu – skomentował Václav Židek, radny ds. środowiska i rolnictwa kraju libereckiego.
Na stacji pomiarowej we wsi Uhelná średnie roczne stężenia zawieszonych cząstek PM10 osiągnęły 15,8 µg.m − 3 (wartość graniczna 40 µg.m − 3). Dla cząstek PM 2,5 średnia wartość wyniosła 11,0 mg.m-3. Ustawowy limit dla małych cząstek PM 2,5 wynosi 20 µg.m-3. Przestrzegana jest również wartość graniczna maksymalnych dobowych stężeń cząstek zawieszonych, dla której dopuszcza się 35 przekroczeń rocznie i do 36 przekroczenia rocznego uznaje się zatem za naruszenie. Na stacji pomiarowej Uhelná w 2021 r. odnotowano tylko cztery przekroczenia tego limitu.
- Dwa z nich były spowodowane lokalnymi wpływami lub lokalnymi wpływami i złymi warunkami rozproszenia– dodał Židek.
Oprócz Uhelnej od 2020 r. na stacji w Oldřichov na Hranicích prowadzony jest monitoring hałasu. Z raportu końcowego Instytutu Zdrowia wynika, że w niektóre dni na stacjach pomiarowych przekraczany jest poziom hałasu 40 dB. Jedynie w dwóch przypadkach wartość hałasu przekroczyła granicę określoną prawem na 35 dB. Według zebranych danych nastąpiła nieznaczna redukcja hałasu.
- Dla mnie jedną z głównych korzyści negocjacji między rządami Czech i Polski jest fakt, że po raz pierwszy Czechy stale mierzą wszystkie limity środowiskowe w sąsiedztwie kopalni. Tego nigdy przedtem nie było. Brakujące dane są słabym ogniwem ewentualnych sporów z PGE – dodał hetman kraju Martin Půta.
Czeskie Ministerstwo Środowiska finalizuje obecnie z Krajowym Laboratorium Referencyjnym plan monitoringu do 2022 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.