- Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że nagłówki wzywające do ochrony klimatu zniknęły z większości gazet - mówi prof. WOJCIECH NAWORYTA, kierownik Pracowni Górnictwa Odkrywkowego Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Jak spowodowana rosyjską agresją wojna w Ukrainie zmieni nasze podejście do unijnego Zielonego Ładu?
Zacznę od chińskiego powiedzenia: Obyś żył w ciekawych czasach. Niestety, czasy, w których żyjemy, są na tyle ciekawe, że to, co jeszcze wczoraj wydawało się oczywiste, dzisiaj wymaga gruntownej weryfikacji. Prognozy z początku tego roku można wyrzucić do kosza, bo całkowicie straciły na aktualności. Wracając do Zielonego Ładu, zawsze byłem sceptycznie nastawiony do możliwości realizacji jego założeń. Ten plan od początku miał pewne ograniczenia. Przy obecnym stanie techniki nie wyobrażam sobie zastąpienia energetyki konwencjonalnej przez energetykę opartą na odnawialnych źródłach energii (OZE). Nie od dziś wiemy przecież, że są to źródła chimeryczne. Technologicznie nie jesteśmy jeszcze do tego gotowi. Warto też zauważyć, że założenia Zielonego Ładu powstawały przed pandemią koronawirusa i nie brano pod uwagę wpływu pandemii na gospodarkę światową. Jednak, co najważniejsze, założenia te opracowano przed 24 lutego 2022 roku, czyli przed rosyjską agresją na Ukrainę. Wojna wywróciła do góry nogami cały unijny „zielony stolik”. W jednej chwili zmieniły się priorytety. Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo. Niewiarygodne, ale w konsekwencji wojny w ciągu tygodnia założenia niemieckiej rewolucji energetycznej (Energiewende) również trafiły do kosza.
A było to coś, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się nam absolutnie nie do ruszenia.
Jeszcze niedawno niemożliwy wydawał nam się protest środowisk ekologicznych w obronie atomu, a stał się faktem. Tych samych młodych ludzi widziano wcześniej protestujących przeciwko rozwojowi energetyki jądrowej. Dzisiaj ekolodzy stają murem w obronie znienawidzonych wcześniej elektrowni atomowych. Ale to było jeszcze przed wojną. Tymczasem wojna w Ukrainie doprowadziła do deprecjacji roli gazu w procesie przechodzenia na tzw. gospodarkę zeroemisyjną. Jeszcze na początku tego roku w UE uznano, że zarówno gaz, jak i paliwa jądrowe są paliwami zrównoważonymi w kontekście wpływu na zmiany klimatyczne. Szczególnie w odniesieniu do gazu decyzja ta wydawała się kuriozalna. Zastępowanie jednej emisji drugą nie miało nic wspólnego z troską o klimat. Tymczasem projekt Nord Stream 2 wraz z rozpoczęciem rosyjskiej agresji rozsypał się jak domek z kart i nie sądzę, aby udało się go uratować. Dzisiaj w Europie nawet nie wypada wspominać o Nord Stream 2, tak jak jeszcze niedawno wspomnienie o węglu brunatnym jawiło się jako gruby nietakt.
Co w naszym postrzeganiu energetyki, konieczności ochrony klimatu zmieniła wojna?
Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że nagłówki wzywające do ochrony klimatu zniknęły z większości gazet. Nie mówi się o klimacie, temat ten przestał elektryzować opinię publiczną. Problem nie przestał być ważny i aktualny, ale został wyparty. Zamiast tego w mediach epatowani jesteśmy obrazami wojny. Widzimy przy tym palące się składy ropy naftowej w Rosji i w Ukrainie, płonące lasy na Syberii, których nie ma kto gasić i nikt jakoś nawet nie próbuje tego łączyć ze zwiększoną emisją gazów cieplarnianych. Ten temat jednak do nas wróci.
Część środków, które miały pójść na zmianę systemu energetycznego w Europie, zostanie wykorzystana na zbrojenia. Te planowane zwiększone nakłady na obronność nie wezmą się z niczego, trzeba będzie przesunąć środki zgodnie z priorytetami. Przypomnę, że w ramach Zielonego Ładu w skali EU zapowiadane były wydatki w niewiarygodnej wysokości biliona euro. W dzisiejszych warunkach te pierwotne deklaracje wydają się kompletnie nierealistyczne. Polska i inne państwa zjednoczonej Europy muszą nadrabiać braki w dziedzinie obronności. To z pewnością uszczupli wspólnotowy budżet przeznaczony na zmiany w energetyce. Nie czuję się kompetentny, aby mówić tu o innych czynnikach, szczególnie będących pokłosiem pandemii, na możliwości finansowania Zielonego Ładu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.