- Wojna w Ukrainie to mniejszy polski PKB o 0,8 pkt. w tym roku i o 0,9 pkt. w przyszłym roku – mówi w rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie JAKUB RYBACKI, zastępca kierownika zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Jak wojna w Ukrainie wpłynie na PKB w Polsce?
Polski Instytut Ekonomiczny, szacuje, że Rosyjska i białoruska agresja na Ukrainę spowolni wzrost PKB w Polsce w 2022 i 2023 roku. Pomimo rewizji w dół o 0,8 punktu procentowego tegoroczny PKB wciąż może rosnąć w tempie bliskim 3,5 proc. Ostateczne wyniki uzależnione są od przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy.
Jakie były prognozy PIE dla polskiego PKB przed atakiem Rosji na Ukrainę
Przed atakiem Rosji na Ukrainę prognozowaliśmy, że w 2022 r. tempo wzrostu gospodarczego wyniesie 4,3 proc., a w 2023 – 4,5 proc. Dziś wiemy, że szok surowcowy będzie miał długotrwałe konsekwencje, dlatego tegoroczne tempo wzrostu szacujemy na 3,5 proc., a przyszłoroczne na 3,6 proc. czyli odpowiednio 0,8 i 0,9 punktów procentowych mniej. Ostatecznie będzie to jednak zależeć m.in. od liczby migrantów, którzy pozostaną w Polsce i wykorzystania środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Jakie czynniki będą wpływać na tempo wzrostu gospodarczego w Polsce?
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyłonili trzy kluczowe czynniki, które w największym stopniu będą wpływać na tempo wzrostu gospodarczego w 2022 i 2023 r.
Jakie są najważniejsze czynniki?
Pierwszy dotyczy osłabienie eksportu. Grudniowe prognozy PIE zakładały stopniową poprawę salda wymiany handlowej – w 2023 roku miało ono podwyższać wzrost gospodarczy o 0,5 pkt proc. Z uwagi na przerwanie handlu z Rosją i Ukrainą będziemy dalej obserwować ujemne wyniki. Straty sięgną 0,4 pkt w 2022 r. oraz 0,8 pkt w 2023 r. Drugi jest związany z niższymi inwestycjami przedsiębiorstw. W 2022 r. można spodziewać się mniejszego napływu inwestycji zagranicznych oraz słabszego rozwoju krajowego przemysłu.
Co może wypełnić lukę związaną mniejszymi inwestycjami prywatnymi?
Lukę związaną z brakiem inwestycji prywatnych może wypełnić Krajowy Plan Odbudowy. Prognozy PIE zakładają wykorzystanie środków począwszy od IV kwartału 2022. W przypadku braku postępów w negocjacjach z Komisją Europejską wzrost gospodarczy będzie niższy od założeń o 0,2 pkt w 2022 r. oraz 1 pkt w 2023 r.
Jak na PKB wpłynie mniejsza konsumpcja?
To właśnie trzeci czynnik PIE zakłada niewielkie zmiany wolumenu konsumpcji. Wprawdzie szok energetyczny zmniejszy wydatki polskich gospodarstw domowych, ale to osłabienie rekompensować będą wydatki migrantów napływających z Ukrainy. Migracja może znacząco zaburzać statystyki wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach – łącznie z zaskoczeniami na plus.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Putin to nie tylko morderca wojenny, ale także bandyta ekonomiczny , bałaganiarz świata, po prostu XXI wieczny idiota