Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się mocną przeceną akcji, a główne indeksy zanotowały kolejny z rzędu spadkowy tydzień. Inwestorzy analizują możliwą ścieżkę stóp proc. w USA po zaskakujących słowach prezesa Fed oraz możliwy rozwój wypadków po rosyjskiej agresji militarnej wobec Ukrainy.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 981 punktów, czyli 2,82 proc. i wyniósł 33.811,40 pkt. To był najgorszy dzień dla tego indeksu od 28 października 2020 roku.
S&P 500 na koniec dnia stracił 2,77 proc. i wyniósł 4.271,78 pkt. Ostatni raz taki spadek indeks zanotował w marcu.
Nasdaq Composite spadł o 2,55 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.839,29 pkt.
Dla Dow Jones to czwarty spadkowy tydzień z rzędu. Stracił od poniedziałku 1,5 proc. W ciągu ostatnich 11 tygodni indeks spadał aż przez dziewięć z nich.
S&P 500 zniżkuje trzeci tydzień z rzędu, tym razem o 2,5 proc.
Nasdaq od początku tygodnia stracił 3,6 proc.
Giełdy są obecnie rozdzierane przez dwie przeciwstawne siły, pierwszą z nich są wyniki za pierwszy kwartał, które są całkiem niezłe. Z drugiej strony wydaje się jakby bankierzy z Fedu pojawiali się z coraz bardziej jastrzębimi komunikatami za każdym razem, gdy mamy rajd na rynkach akcji - powiedziała Anastasia Amoroso, główna strateg ds. inwestycji w iCapital Securities LLC.
Obawy o stagflację powracają w związku z oznakami napiętego rynku pracy i słabnących nastrojów biznesowych w czasie rzeczywistym, w połączeniu z kolejnym odbiciem rentowności 10-letnich obligacji skarbowych. Wszystko to zasypane informacjami o wynikach za pierwszy kwartał - dodał Chris Hussey, dyrektor zarządzający w Goldman Sachs.
Prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell zaostrzył w czwartek swoje stanowisko w sprawie ujarzmienia najwyższej od ponad 40 lat inflacji w USA. Powell zasygnalizował podczas panelu MFW, że w maju możliwa jest podwyżka stóp procentowych w USA o 50 pb.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.